środa, 2 maja 2012

ROZDZIAŁ 34

Rano, gdy się obudziłam zdałam sobie sprawę, że dziś musical . Wstałam z łóżka i zobaczyłam, że Nathan jeszcze śpi, więc nachyliłam się i pocałowałam go w policzek mając nadzieję, że się nie obudzi . Jedak, gdy tylko się odsunęłam Nathan od razu otworzył oczy . 
- Hej kotku . Już nie śpisz ? - zapytał Nath przecierając oczy
- No ... Muszę wstać i się rozśpiewać ... - odpowiedziałam
- Ale po co ? 
- Przecież mam dziś musical w szkole . Ja i dziewczyny występujemy . 
- Aha ... No tak ... Mówiłaś coś na ten temat . A ja i Seev możemy się " wprosić " ? - zaśmiał się 
- Jeśli chcecie ... 
- O której się zaczyna ? 
- O 12 . 
- To co ja będę robił, jak pójdziesz na próbę ? - zmartwił się
- Ja wychodzę o 10, czyli za godzinę, więc masz czas, żeby pomyśleć .
- Zadzwonię po Sivę, żeby przyjechał . Porobimy coś przez te dwie godziny i pójdziemy do was . - powiedział - Strategia chyba dobra ... ? 
- Jasne, że dobra ! - zaśmiałam się - A wy kiedy z Sivą wracacie do Londynu ? 
- A co ? Już mnie nie chcesz ? 
- Oczywiście, że chcę ! Po prostu jestem ciekawa . 
- Za 2 dni ... W niedzielę . 
- To jeszcze 3 dni będę sama ... - zasmuciłam się 
- Przeżyjesz ... To tylko 3 dni ! - powiedział pocieszając mnie
- 3 dni do przyjazdu rodziców, a do następnego twojego ? 
- No ... Z tym moim to będzie ciężko ... Ale moim zdaniem to chyba lepiej, że ja wyjeżdżam w niedzielę, a twoi rodzice wracają w środę . 
- Moim też ... Po akcji z Mateuszem ojciec zraził się do wszystkich moich przyjaciół, którzy są chłopakami . Ale dobra, koniec tej gadki . Muszę się rozśpiewać na próbę . 
- Ok . Ja będę grzecznie słuchał . Ale najpierw ... Idę zrobić poranną toaletę . - powiedział wstając z łóżka 
- Czekaj, czekaj ! - powiedziałam szybko zatrzymując go
- Co ? 
- Najpierw ja ! 
- A to niby dlaczego ? 
- A no wiesz ... Tak się ... - nie dokończyłam zdania, gdyż zaczął dzwonić mój telefon . Podeszłam, wzięłam go i zobaczyłam, że dzwoni do mnie Paulina .  
- No hej Paulinko ! Co tam ? - odebrałam radośnie
- Cześć Maja ... Nie jest zbyt dobrze . Muszę ci o czymś powiedzieć ... - powiedziała Paulina płacząc ...

-----------------
Mam nadzieję, że nie zanudziłam was na śmierć, ale musiałam dodać jakąś nudę, aby w następnym rozdziale była szokująca wiadomość ... Mam więc nadzieję, że nie macie mi za złe ... ;D Zachęcam do komentowania . : ) 

4 komentarze:

  1. Świetny :)
    ty nigdy nie przynudzasz
    pisz szybko następny !

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zanudzasz, ja chcę już 35 !

    OdpowiedzUsuń
  3. super rozdział, ciekawe co się stało Paulinie ...?
    P.S. Sorki ze do pierao teraz komentuję ale dziś miałam czas na czytanie, sorry !
    ~ Halfway There

    OdpowiedzUsuń