piątek, 27 kwietnia 2012

ROZDZIAŁ 33

Po półgodzinnym oglądaniu filmu Nathan zapytał mnie :
- Nie boisz się jeszcze ?
- A niby czego mam się do kurwy nędzy bać ? Pływającego filtru w basenie, który codziennie rano jakimś cudem pojawia się na ogródku ? - zaśmiałam się
- No, mogłabyś ... - powiedział . Nastała chwila ciszy .
- Ahaa ... Już wiem o co ci chodzi .
- Serio ? - zapytał zdziwiony Nathan
- Tak ! Ty chcesz mnie po prostu objąć! - krzyknęłam jakbym dokonała wielkiego odkrycia
- Jesteś pewna ?
- Tak . Na 100% - powiedziałam szybko, prawie mu przerywając - Ale słońce, trzeba było po prostu powiedzieć .
- Tsaa ...
- No chodź tu do mnie . - przysunęłam się do niego i przytuliłam się do niego
- I to mi się podoba ... - zaśmiał się
- Mam nadzieję, że się nie obraziłeś ...
- Ale na co ?
- No ... Że cię tak zawstydziłam . - powiedziałam niepewnie
- Ale ... Ty mnie nie zawstydziłaś .
- No jak to nie ?Wiesz jaki byłeś czerwony ? - zaśmiałam się . Nathan spojrzał na mnie dziwnym wzrokiem, lecz szybko odwrócił głowę w stronę telewizora . Teraz to chyba naprawdę się obraził - pomyślałam .
- Kotku, obraziłeś się na mnie ? - zapytałam
- ...
- Nathan ...
- ... - Nathan nawet na mnie nie spojrzał . Domyśliłam się, że obraził się za ten ostatni tekst . Zrobiło mi się trochę głupio, więc zaczęłam :
- Nathan, przepraszam . - lecz dalej udawał, że mnie nie słyszy - Nathan, kotku przepraszam, no . Nie chciałam cię urazić . - powiedziałam czule, ale Nathan nadal milczał . Postanowiłam więc przeprosić go inaczej . Przysunęłam się bliżej i zaczęłam całować go po szyi, lecz to niestety także nie pomagało . Zaczęłam więc całować go po policzku i przechodzić coraz bardziej w pobliże ust . Zaczęłam czule całować go w usta. Po długich staraniach Nath w końcu zaczął odwzajemniać pocałunki .
- Już nie jesteś obrażony ? - zapytałam
- Nie, już nie . - uśmiechnął się
- To dobrze . Ale na serio, przepraszam cię na ten tekst. Naprawdę nie chciałam cię urazić . - powiedziałam czule
- Już ci wybaczyłem. Nie gniewam się . - objął mnie i pocałował w policzek . - Dobra, oglądajmy film, bo zaraz nie będziemy wiedzieli o co chodzi .
Film był nudny tylko przez pierwsze pół godziny . Potem już rozkręcił się na dobre . W pewnym momencie już na prawdę zaczęłam się bać, więc przytuliłam się do Nathana. On tylko spojrzał na mnie i się uśmiechnął . Skończyliśmy oglądać około 23, więc od razu po wyłączeniu filmu położyliśmy się pod kołdrę . Wtuliłam się w Nathana i zasnęliśmy ...

---------------
Przepraszam, że tak nudno, ale wena coś ostatnio nie jest moją przyjaciółką ... xD Następne rozdziały zapowiadają się trochę lepiej, ale obiecałam, że nie będę mówiła swojej opinii na ten temat, więc czekam na waszą ... Jestem ciekawa jak to wyszło ...

4 komentarze:

  1. jezu ... wcale nie nudno ! uwielbiam czytać twoje opowiadanie ;) i jeszcze raz NIE JEST NUDNE ! czekam szybkpo na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. super rozdział, szkoda że krótki pisz dalej tylko dłuższe xD
    ~ Halfway There

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam twoje opowiadanie *_* . / zapraszam do siebie i koleżanki - http://kiss-my-pussy.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział :)
    wcale nie jest nudny , za to romantyczny
    czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń