sobota, 26 maja 2012

ROZDZIAŁ 48

Kiedy Jay do nas wrócił był bardzo roztrzęsiony . Usiadł pod lodówką i włożył głowę w kolana . Nie wiedząc co się dzieje, wszyscy po sobie spojrzeliśmy . W końcu wstałam, usiadłam obok Jay'a i zapytałam :
- Jay ... ? Co się stało ? Gdzie jest Emily ? 
- Nie ma ! I już nigdy nie będzie ! - powiedział wynurzając głowę z kolan
- No, ale co się stało ? 
- Znalazła sobie innego ... Z którym jest 4 miesiące ... - zaczął załamywać mu się głos 
- A po co wy tam w ogóle poszliście gadać ? - zapytał Max
- Nie musisz wiedzieć .
- Muszę, bo jestem twoim przyjacielem !
- Nie ! Wystarczy, że już Maja wie !
- No to zajebiście ! Ona wie, a my nie ?! - krzyknął oburzony
- Boże ! Dobra ! Wczoraj pod wpływem alkoholu przespałem się z Klaudią ! Więcej pytań ?!
Na twarzy Klaudii pojawiła się nietęga mina, a na twarzach innych zaistniało zdziwienie . 
- Yyyy ... - zachwiał się Max - A dlaczego Maja o tym wiedziała ? 
- Bo Klaudia tez wczoraj wypiła i po całym zdarzeniu powiedziała to Maji . 
- Jak to piła ?! Przecież jest niepełnoletnia ! - Max podniósł głos -Kto cię do tego namówił ? - skierował się w stronę Klaudii
- Michelle . - powiedziała niepewnie, bojąc się reakcji Michelle - Nie tylko mnie, bo Maję też, ale ona wypiła jednego . - Max odwrócił się w stronę Michelle i zaczął otwierać buzię, aby coś powiedzieć, ale Klaudia go wyprzedziła - Ale nie krzycz na nią ! To my mogłyśmy jej odmówić ! - łza zaczęła spływać jej po policzku. Max wziął głęboki wdech
- No i kurwa zajebiście ! Następny, co zostanie ojcem ! Chyba że mieliście zabezpieczenie ...
- No właśnie nie pamiętam ... - powiedział zrezygnowany Jay - A ty Klaudia pamiętasz ? - zapytał z nadzieją w głosie
- Nie ... Gdyby nie to, że Maja nam powiedziała, to do tej pory bym nie wiedziała, że cos takiego sie w ogóle stało ... - powiedziała Klaudia . W tym momencie zapadła cisza . Nikt nie wiedział co ma na ten temat powiedzieć . Każdy z nas był w ogromnym zakłopotaniu, a w największym Klaudia i Jay . 
- Maja ... ? Dziś wieczorem zabieram cię w jedno miejsce . - powiedział szeptem Nathan
- Tak, a gdzie ? - zapytałam z ciekawością
- Na basen, ale mogę ci obiecać, że będzie wyjątkowo ... ! 

--------------
Sory bardzo, że taki krótki, ale coś ostatnio brak mi tak zwanej " weny twórczej " ;D No ale cóż ... Są dni lepsze, ale i gorsze . Mam nadzieję, że nie zaśniecie czytając to . < 3 + Może jest i krótki, ale zapieprzałam na klawiaturze, żeby się wyrobić na X Factor :D:D I teraz wam obiecuję, że za 3 lata ujrzycie tam mnie :D 

3 komentarze:

  1. świetne, czekam na kolejny! ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Super :)
    przy twoich rozdziałach nie da się zasnąć , bo są świetne
    czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  3. niezły rozdział , ciekawe co będzie dalej z Klaudią i Jay'em ?!
    Pisz szybko next !!
    ~ Halfway There

    OdpowiedzUsuń