czwartek, 17 maja 2012

ROZDZIAŁ 45

Do Londynu lecieliśmy ok. 3 godzin, a ja całą drogę przespałam . Nathan obudził mnie, kiedy już mieliśmy lądować . Na lotnisko przyjechali po nas chłopacy . Przywitaliśmy się z nimi i poszliśmy do samochodu . Paulina została w domu z Emily, Jessicą i Michelle . Miała dojechać do nich jeszcze Klaudia, bo robią przyjęcie powitalne, a im więcej rąk, tym mniej pracy . W samochodzie głównym tematem rozmowy była oczywiście ciąża Pauliny . Kiedy pytaliśmy Toma o najróżniejsze szczegóły odpowiadał z takim podekscytowaniem . Widać po prostu gołym okiem, że się bardzo cieszy . Cały czas zastanawiałam się, czy powiedzieć mu o tym, że Paulina chciała usunąć ciążę . W końcu zebrałam w sobie odwagę i powiedziałam mu to . Jego podekscytowanie natychmiast zmalało .
- Tom, błagam cię . Tylko nie bierz tego zbytnio do siebie ... - powiedziałam, żeby poprawić trochę tą sytuację - Może ona tylko żartowała ... ?
- Na takie tematy się nie żartuje . - odpowiedział stanowczo
- A jeśli nawet by chciała, to my jej to z głowy wybijemy ! - powiedział Max
- Właśnie ! Nie pozwolimy jej na to ! - dodał Jay
- Maja tym bardziej ... - zaśmiał się Siva - Powiedziała, że jeśli to zrobi, to jej wpierdoli .
- Dobra, Tom ... Na razie masz się tym nie przejmować . Rozumiesz ? - powiedziałam - Ty masz się cieszyć ! A nie być smutnym . A ja z nią pogadam na ten temat .
Tom tylko pokiwał pozytywnie głową, ale widać było, że i tak go to bardzo przygnębiło . Gdy zajechaliśmy pod dom, jakoś wygrzebaliśmy się z samochodu . Wzięliśmy wszystkie walizki i weszliśmy do domu . Na mnie od razu rzuciły się Paulina i Klaudia, a na Seev'a Jessica . Czule pocałowali się na przywitanie .
- A na mnie kto się rzuci ? - zapytał smutny Nathan
- Ja mogę ! - krzyknął Jay . Jak powiedział, tak zrobił . Rzucił się na Nathana - Ciebie też tak czule pocałować, jak Siva pocałował Jessicę ?
- Zejdź ze mnie czubie ! Teraz jakoś nie skorzystam z tej oferty .
- A później ? - zapytał Jay z nadzieją w głosie
- Też nie .
- Czemu ?
- Bo z tej oferty skorzystam u kogo innego .
- A niby kto będzie lepszy ode mnie ? - Jay złapał się pod boki
Nathan podszedł do mnie, złapał w pasie, przyciągnął do siebie i namiętnie pocałował .
- Witaj w Londynie kotku ... - uśmiechnął się
- Uuu ... Jay ! Zobacz, że masz konkurencję ! - zaczął śmiać się Max
- To nie fair ! - krzyknął Jay - Ja się tak kurwa nie bawię ! - zaczął tupać nogą
- Może wniesiecie walizki na górę i zejdziecie na wyżerkę ? - powiedział Michelle
- Jasne, już idziemy . - wzięłam walizkę i zaczęłam wnosić ją po schodach
Nathan wszedł zaraz za mną . Jednak wyprzedził mnie, aby pokazać mi mój pokój . Wnieśliśmy wszystkie walizki i poszliśmy do reszty . Usiedliśmy do stołu i zjedliśmy jakieś ciasto . Klaudia wzięła pilot od telewizora i włączyła MTV . Leciała akurat piosenka Narcotic Sound - Danca Bonito . Wszyscy wyparowali zza stołu i zaczęli tańczyć do tej piosenki . Jednak wygłupy taneczne nie skończyły się tylko na tej piosence . Po Danca Bonito leciała piosenka Rity Ory i DJ Fresh'a - Hot Right Now i Glad You Came . Najbardziej wszyscy wygłupiali się przy GYC . Ponieważ nikt już nigdzie się dziś nie wybierał na stole nie zabrakło też alkoholu . Nie piliśmy tylko ja, Paulina, Klaudia i Nathan . Paulina nie piła z powodu ciąży, ja z Klaudią dlatego, że jesteśmy niepełnoletnie, a Natha dlatego, że ja nie piłam .
- Ej, no ! Maja, Klaudia ! Napijcie się chociaż trochę ! - mówiła Michelle - Boże, no ! 2 kieliszki wam nie zaszkodzą . - wzięła 2 kieliszki, nalała do nich wódki i postawiła przed nami .
- W sumie ... 2 nam nie zaszkodzą ... - powiedział Klaudia
- No dobra, namówiłaś mnie ... - zaśmiałam się
Nathan widząc, że ja i Klaudia postanowiłyśmy się napić, także wziął kieliszek, nalał sobie wódki i też zaczął pić . Nagle Jay podszedł do Klaudii, nachylił się i coś powiedział jej na ucho . Dziewczyna szybko podniosła się i poszła za nim . Jak odchodzili słyszałam, jak Klaudia pytała się go, co od niej chce . Jay jednak nic nie powiedział, tylko wszedł z nią do jakiegoś pokoju i zamknął za sobą drzwi ...

-----------
Mam nadzieję, że ten rozdział wam się podoba, gdyż nie miałam weny, gdy go pisałam ... ( niestety ) . No ale cóż ... Każdy czasem ma gorsze dni, a te dni dopiero teraz do mnie doszły ... ; ( Zachęcam do komentowania . : )

3 komentarze:

  1. super rozdziałek, ale nie ładnie tak pić !! xD pisz kolejny szybko !!
    ~ Robyn

    OdpowiedzUsuń
  2. Oni nie muszą pić i tak im nieźle odwala :D
    Nie mów że nie masz weny , bo rozdział jest super.
    Tylko jeden kieliszek , nic człekowi nie zrobi xD
    Czekam z niecierpliwieniem na kolejny ♥♥

    OdpowiedzUsuń