poniedziałek, 7 maja 2012

ROZDZIAŁ 38

- Kurcze . Paulina nie dzwoni . Może coś się stało ? - zaczęłam się martwić
- Spokojnie ! Na pewno zadzwoni . - powiedział Siva - Ciekawe czy powiedzieli już chłopakom ...
- Raczej nie . Przecież teraz poszła rozmawiać na ten temat z Tomem . - powiedziała Karola
- No niech ona już dzwoni ! - nagle krzyknęłam - Muszę wiedzieć jak zearagował ! - w tym momencie zadzwonił mój telefon
- Weź na głośnik . - powiedział Siva
- Haloo ? - odebrałam i włączyłam głośnomówiący
- Hej ! Gadałam z nim ! - krzyknęła Paulina przez słuchawkę
- I co ? Co powiedział ?
- Że nas kocha !
- Ohh ... Jakie to słodkie ! - powiedziała Karola
- Jest głośnik ?! - zapytała Paulina
- Tak .
- A powiedzieliście już Max'owi i Jay'owi ? - zapytał Nath
- Jeszcze nie . Mamy zamiar powiedzieć im wieczorem . - odpowiedziała
- Ciekawe jaka będzie ich reakcja ... - powiedział Siva
- Jeśli mam być szczera, to ... Myślałam nad usunięciem ciąży . To będzie ciężkie dla mnie i Toma ... To całe wychowywanie ...
- Co ?! - krzyknęliśmy jednocześnie
- Dziewczyno ! Ty nawet tak nie myśl ! Tom już zaczął się cieszyć ! Powiedział, że was kocha ! A ty chcesz teraz ciążę usunąć ?! Pojebało cię ?! - krzyczałam
- Weź ! On tego nie przeżyje i wtedy naprawdę cię zostawi ! Będzie miał pretensję, że zabiłaś wasze dziecko ! - krzyknął Nathan
- Ale ... - próbowała coś powiedzieć
- Nie ma ale ! Jeśli to zrobisz, to przyjadę osobiście do Londynu i ci wpierdolę !
- Dobra ... Zastanowię się, ale teraz już muszę kończyć . Pa .
- Pa . - odłączyłam się - Wiecie co chłopaki ? - skierowałam się w stronę Sivy i Nath'a
- Co ? - powiedzieli równo
- Uważam, że powinniście powiedzieć to Tomowi, jak wrócicie do domu . Żeby wybił jej ten pomysł z głowy .
- W sumie to masz rację . Najlepiej będzie, jeśli się dowie . - powiedział Siva
- Tylko powiedzcie mu to jakoś delikatnie, co ?
- My już się postaramy . - powiedział Nathan
- Wiecie ... My już z Karolą się będziemy zbierać, bo jest 15, a mamy podjechać jeszcze do galerii . - rzekł Siva
- No właśnie ... Chodźmy już . - powiedziała Karola
- To my odprowadzimy was do drzwi . - powiedziałam
Zeszliśmy więc do przedpokoju. Siva i Karola ubrali buty, pożegnali się z nami i wyszli .
- No wiesz ... Teraz mamy czas dla siebie ... - Nathan złapał mnie za biodra, lekko przysunął do ściany i zaczął całować . Przerwał nam jednak dzwonek do drzwi .
- Pewnie czegoś zapomnieli . - powiedziałam i poszłam otworzyć . Otwierając byłam pewna, że Karola czegoś zapomniała, lecz to nie byli oni ...

----------------
Przepraszam, że tyle dialogów, ale nie miałam już co tu nabazgrać ... xD Wiem, że nudne i przepraszam za to ... :D

4 komentarze:

  1. super ! i nie jest nudny ... ;) jestem ciekawa kto to jest ! więc szybko następny

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, pisz następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepraszasz ? ale za co ?
    rozdział jest świetny
    pisz szybko następny , jestem ciekawa kto przyszedł

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawe kto to był ??? i super rozdział !!
    ~ Halfway There

    OdpowiedzUsuń