wtorek, 29 maja 2012

ROZDZIAŁ 50

Jak tylko weszliśmy do domu Nathan zamknął drzwi, torbę rzucił gdzieś na podłogę i zaczął mnie namiętnie całować . Nie martwiliśmy się, że któryś z chłopaków nas " przyłapie ", bo pojechali z dziewczynami na imprezę. Nathan zdjął z siebie bluzkę i rozpiął moją . Wziął mnie na ręce i zaniósł do siebie do pokoju . Posadził mnie na blacie i powiedział :
- Czekaj tu . Zaraz do ciebie wracam . - Nathan wybiegł z pokoju . Wrócił po niecałej minucie . - Sorki, ale musiałem wziąć coś od Maxa z pokoju .
- Czekaj, czekaj . Od Maxa ? - dziwnie na niego spojrzałam - Czy to zaczyna się na literę P, a kończy na A ? - zapytałam podejrzliwie
- Jak ty mnie dobrze znasz ... - podniósł mnie i przeniósł na łóżko
Szybko zostaliśmy w samej bieliźnie, lecz nawet z nią Nathan poradził sobie szybciej, niż przewidywałam . Po chwili zostaliśmy już nadzy, a nasze ciała złączyły się . Lekko jęknęłam po cichu z rozkoszy .
Nikt nie potrafi umilić wieczoru bardziej, niż sam Nathan Sykes ...
Rano, kiedy się obudziłam byłam wtulona w Nathana . Jak zobaczyłam na zegarze, że jest dopiero 7.15 położyłam się jeszcze spać . W końcu na dobre obudziłam się dopiero o 10.45, ale Nathana nie było obok mnie . Wstałam i zobaczyłam na biurku kartkę, na której było napisane " Pojechałem z chłopakami do sklepu, a dziewczyny do siebie . Kocham cię, Nathan :* " Zeszłam więc do kuchni, aby zrobić sobie śniadanie . Stanęłam przy blacie i nagle poczułam, jak ktoś wbija mi coś w ramię . Od razu upadłam i zasnęłam . Kiedy się obudziłam, byłam w jakiejś piwnicy, przywiązana do krzesła. Zaczęłam się szarpać i próbować uwolnić, lecz bez skutku .
- Nie szarp się tak ! - krzyknął chłopak w czarnej kominiarce na głowie
- Czego ode mnie chcesz ?! - zaczęłam krzyczeć
- A czy zawsze trzeba czegoś chcieć ? - nachylił się i spojrzał mi w oczy
Gdy spojrzałam w jego oczy, juz wiedziałam kto mnie porwał i czego ode mnie chce .
- Mateusz ?! Kurwa ! Wypuść mnie stąd !
- Nie !
- Słuchaj, no ! Wiem, że jest ci przykro, że w końcu układam sobie życie z kimś, kogo naprawdę kocham, ale zrozum to !
- Wiesz ... Powiem ci bardzo ciekawą rzecz ... Od jutra nie mieszkasz w Londynie ...
- Co ty pieprzysz ? Matka cie tak pobiła, że aż ci mózg zgniotła ?
- Od jutra mieszkamy w Warszawie kotynieńku ...
- Co ty pierdolisz ?! Ja nigdzie nie jadę ! Zrozum, że cię nie kocham !
- Zrozum, że ja ciebie kocham !
- Chłopie ! Idź ty się leczyć ! Jesteś chory na umyśle ! I to dosłownie !
Mateusz chyba wkurzył się za te słowa, bo zamachnął się i uderzył mnie w twarz .
- Zamknij się ! I nawet nie próbuj krzyczeć, bo i tak cie tu nikt nie usłyszy !
- Po co mam krzyczeć ? - zapytałam drwiąco - Przecież ja się ciebie nie boję !
- A powinnaś ... - Mateusz wyjął z kieszeni strzykawkę i znów cos mi wstrzyknął
Miało to taki sam skutek jak wcześniej . Natychmiastowo zasnęłam . Kiedy się z tego obudziłam była już noc . Mateusza nigdzie nie było, więc rozpoczęłam próbę uwolnienia się . Męczyłam się z tym ok. 2 godzin, ale w końcu się udało . Zaczęłam szukać telefonu po kieszeniach od spodenek nocnych, ale przypomniało mi się, że zostawiłam go na biurku w pokoju u Natha . Podeszłam więc do ściany, wdrapałam się po meblach, otworzyłam oko i po cichu przez nie wyszłam ...

------------
I co ja znów zrobiłam ?! Jakiś totalny niewypał ... ; / Wiecie, może i bohaterka wyszła przez okno, ale atrakcji jeszcze nie koniec ... Akcję z Mateuszem muszę rozbić jeszcze do rozdziału 54 ... -,- Ale i tak zachęcam do komentowania . :D + Dedyk dla wszystkich, którzy to przeczytają [ a nie zasną xD ] i tych, co odważą się skomentować ;p

5 komentarzy:

  1. Świetny rozdział ;**
    Pisz szybko następny

    OdpowiedzUsuń
  2. O ja cię pirdziele!
    Co ten głupi Mateusz zrobił tej biednej dziewczynie?! Jak on mógł?!
    Ale Maja zaradna jest i jakoś uciekła! NA SZCZĘŚCIE!
    Już nie mogę się doczekać następnego rozdziału!
    Dodaj go szybko, prooooooooszę!
    Weny, kochana

    OdpowiedzUsuń
  3. Mega zajebisty rozdział kochana! :)
    Co ten Mateusz zrobił tej biednej Maji?
    To dobrze ,że Maji udało się uciec! :D
    Mam nadzieję ,ze ten głupi i wstrętny Mateusz odczepi się od niej raz na zawsze!
    Ale Nath jest rromantyczny i wogule...
    Pisz szybko następny! :D
    Weny :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział , nie zasnełam a wręcz przeciwnie obudziłam się :D potrafisz zaciekawic czytającego . Czekam na next :**

    OdpowiedzUsuń
  5. niesamowity rozdział !! ciekawe czy jej się udało ??
    ~ Halfway There

    OdpowiedzUsuń