Tom, widząc nas schodzących po schodach, natychmiast podszedł do Pauliny, zaciągnął ją na pok i powiedział :
- Sluchaj, chciałbym cię przeprosić za tę wczorajszą akcję w klubie .
- Nic nie szkodzi . Ale czemu mnie za to przepraszasz ?
- No bo ... Myślałem, że się obraziłaś . A tego nie chcę, bo na prawdę cię lubię .
- Nie, no co ty ! Nie obraziłam się . Dlaczego miałabym się obrazić ?
- Kurde ! Teraz jak na ciebie patrzę, to muszę ci to powiedzieć . Pewnie mnie wyśmiejesz, ale mam to gdzieś ! Słuchaj ! Ja... ja... No ... Podobasz mi się !
- Co ?! Ja ci się podobam ?! Ja ?!
- Wiedziełem, że mnie wyśmiejesz ... - powiedział zrezygnowany Tom
- Nie, nie, nie ! Ja cię nie wyśmiewam, tylko po prostu ... po prostu ... Ty też mi się podobasz . - powiedziała niepewnie Paulina . Tom spojrzał na nią ze zdziwieniem, ale szybko się otrząsnął, podszedł bliżej i czule ją pocałował . Kiedy powrócili do reszty grupy Tom powiedział :
- Maja, Nathan ! Wiecie... Już nie jesteście jedyną parą w tym naszym gronie .
- A niby kto jeszcze ? - zapytał Max
- Ja i Paulina . - odpowiedział Tom
- Ohoho ... Romeo i Julia numer 2 . Coraz ciekawiej się robi . Hahaha ...
- Ej , dobra ! Idziemy na próbę ? Za jakąś godzinę mamy już tam być . A właśnie ! Maja, pamiętasz, że masz zaśpiewać ? - powiedział Jay
- Tak, ale jest jeden problem . - powiedziałam
- Jaki ?
- Nie mam przy sobie ciuchów . Tylko wczorajszą sukienkę .
- Wcale nie ! krzyknęła Karola - Domyślaliśmy się, że dojdzie do "zostania na noc" u Natha, więc z Asią wzięłyśmy ci parę szmatek .
- Naprawdę ?! Dziewczyny, jesteście wielkie !A gdzie one są ?
- U Toma w pokoju .
- Ok . Idę się ogarnąć i za jakiejś 20 minut jestem na dole .
Szybko pobiegłam do pokoju Toma po ubrania . Włożyłam je na siebie, a do tego ubrałam convers'y, które także wzięły mi dziewczyny . Na dół zeszłam po dziesięciu minutach .
- Szybka jesteś kochanie . - Nathan podszedł i pocałował mnie
- Ejj ! Nie przy ludziach - krzyknął nagle Jay
- A jak ty migdalisz się przy nas z Emily, to jest dobrze ?- odkrzyknął mu Nathan
- Jay ! Daj młodemu spokój ! Nie widzisz, że młody chce się popisać przed Mają, a ty mu wszystko psujesz ! - zaczął śmiać się Max
- To co ? Jedziemy ? - zapytała Karola
- Jasne, chodźmy . - powiedział Tom obejmując Paulinę
- A ty Nathan ? Nie obejmiesz Maji ? - zapytał Jay
- Nie . - odpowiedział
- Czemu ? Wiesz, że może być jej teraz przykro ?
- Wiem, ale ja będę oryginalny i wezmę ją za rękę . - wziął mnie za rękę i czule pocałował .
------------
Wiem, że nudnawe i tochę tego mało, ale nie mam ostatnio weny ... -,- Zachęcam do komentowania :D
Jak Thomas się zacinał. Słodkoo. ;3 Czekam na następny ;D Świetnyyy.
OdpowiedzUsuńSuper :) wcale nie jest nudnawy
OdpowiedzUsuńheh Max jest coraz śmieszniejszy xD
OdpowiedzUsuń~ Halfway There