W trakcie tańca szepnął mi na ucho :
- Wiesz, muszę powiedzieć ci jeden ważny sekret .
- Jaki ?
- Albo ... Może sama go zobaczysz .
Nathan przerwał taniec, pstryknął palcami i na stół wjechało ciasto w kształcie serca, z napisem " I love you " . Kiedy to zobaczyłam serce zaczęło mi szybciej bić . Nie wiedziałam co powiedzieć, ani co zrobić . Po chwili szoku rzuciłam mu się na szyję i pocałowałam go .
- No, a ty ? - zapytał
- Co ja ?
- No... Czy ty to odwzajemniasz ?
- Oczywiście, że tak . Po tym co dla mnie zrobiłeś, to chyba nawet jeszcze bardziej !
Wtedy Nathan czule mnie pocałował
- Wiesz ... Może pójdziemy do mnie i przećwiczysz parę piosenek na jutrzejszy koncert ? - powiedział
- Z miła chęcią . Ale ...
- Ale co ?
- A chłopcy będą ? - zapytałam niepwenie
- Nie wiem . Chyba nie . Mieli ponąć iść do dziewczyn do hotelu, bo chcieli je na jakąś imprezę zabrać . A czemu pytasz ?
- Z czystej ciekawości .
- Tsaa ... Uważaj, bo ci uwierzę ! Chcesz mieć cały dom dla nas ! Hahaha ... Czemu się nie domyśliłem ?!
- Wcale nie ! To na prawdę było z czystej ciekawości .
- Ale ja nic nie mówię ! Wiesz ... Tak szczerze, to nawet liczę na to, że ich nie będzie . - powiedział śmiejąc się
- I pewnie się przeliczysz . - powiedziałam także się śmiejąc
Gdy weszliśmy do domu po powrocie, okazało się, że jednak Nathan miał rację . Dom był pusty . Kiedy kątem oka spojrzałam na Nathana, zobaczył na jego twarzy lekki, ale diaboliczny uśmiech . Jak tylko położyłam się na kanapie i zamknęłam oczy, poczułam jak coś mnie smera po nodze . Szybko otworzyłam oczy i zobaczyła siedzącego obok Natha . Patrzył na mnie tymi swoimi, pięknymi oczami i coraz bardziej się przybliżał . Jednak w pewnym momencie przestał . Podniosłam głowę, aby zobaczyć, dlaczego przerwał . Zobaczyłam, że sięga jakiś pilot . Domyśliłam się, że jest to pilot so wieży stereo . Włączył ją . Akurat leciała piosenka Together w wykonaniu Jasona Derulo i Demi Lovato . Natychmaistowo zrobiło się milej . Tym razem nie robił takich podchodów . Podszedł do mnie na pewniaka i pocałował . Ten niewinny pocałunek szybko przerodził się w coś znacznie poważniejszego . Nathan nie wahał się, co do mojej sukienki . Od razu ściągnął ją ze mnie . Ja zbytnio nie musiałam się wysilać, bo Nath sam zdjął z siebie ubranie . Jednak zanim wszystko zaczęło się rozkręcać, wziął mnie na ręcę i zaniósł doswojego pokoju .
--------------------
Mam nadzieję, że ten rozdział jest trochę lepszy niż pozostałe . Zachęcam do komentowania . :D
Fajny :D Szkoda , że taki krótki ale spoko .Czekam na dalsze losy ♥♥
OdpowiedzUsuńsuper ! czekam z niecierpliwością na następny ;)
OdpowiedzUsuńsuper rozdział !
OdpowiedzUsuń~ Halfway There