Tom, widząc nas schodzących po schodach, natychmiast podszedł do Pauliny, zaciągnął ją na pok i powiedział :
- Sluchaj, chciałbym cię przeprosić za tę wczorajszą akcję w klubie .
- Nic nie szkodzi . Ale czemu mnie za to przepraszasz ?
- No bo ... Myślałem, że się obraziłaś . A tego nie chcę, bo na prawdę cię lubię .
- Nie, no co ty ! Nie obraziłam się . Dlaczego miałabym się obrazić ?
- Kurde ! Teraz jak na ciebie patrzę, to muszę ci to powiedzieć . Pewnie mnie wyśmiejesz, ale mam to gdzieś ! Słuchaj ! Ja... ja... No ... Podobasz mi się !
- Co ?! Ja ci się podobam ?! Ja ?!
- Wiedziełem, że mnie wyśmiejesz ... - powiedział zrezygnowany Tom
- Nie, nie, nie ! Ja cię nie wyśmiewam, tylko po prostu ... po prostu ... Ty też mi się podobasz . - powiedziała niepewnie Paulina . Tom spojrzał na nią ze zdziwieniem, ale szybko się otrząsnął, podszedł bliżej i czule ją pocałował . Kiedy powrócili do reszty grupy Tom powiedział :
- Maja, Nathan ! Wiecie... Już nie jesteście jedyną parą w tym naszym gronie .
- A niby kto jeszcze ? - zapytał Max
- Ja i Paulina . - odpowiedział Tom
- Ohoho ... Romeo i Julia numer 2 . Coraz ciekawiej się robi . Hahaha ...
- Ej , dobra ! Idziemy na próbę ? Za jakąś godzinę mamy już tam być . A właśnie ! Maja, pamiętasz, że masz zaśpiewać ? - powiedział Jay
- Tak, ale jest jeden problem . - powiedziałam
- Jaki ?
- Nie mam przy sobie ciuchów . Tylko wczorajszą sukienkę .
- Wcale nie ! krzyknęła Karola - Domyślaliśmy się, że dojdzie do "zostania na noc" u Natha, więc z Asią wzięłyśmy ci parę szmatek .
- Naprawdę ?! Dziewczyny, jesteście wielkie !A gdzie one są ?
- U Toma w pokoju .
- Ok . Idę się ogarnąć i za jakiejś 20 minut jestem na dole .
Szybko pobiegłam do pokoju Toma po ubrania . Włożyłam je na siebie, a do tego ubrałam convers'y, które także wzięły mi dziewczyny . Na dół zeszłam po dziesięciu minutach .
- Szybka jesteś kochanie . - Nathan podszedł i pocałował mnie
- Ejj ! Nie przy ludziach - krzyknął nagle Jay
- A jak ty migdalisz się przy nas z Emily, to jest dobrze ?- odkrzyknął mu Nathan
- Jay ! Daj młodemu spokój ! Nie widzisz, że młody chce się popisać przed Mają, a ty mu wszystko psujesz ! - zaczął śmiać się Max
- To co ? Jedziemy ? - zapytała Karola
- Jasne, chodźmy . - powiedział Tom obejmując Paulinę
- A ty Nathan ? Nie obejmiesz Maji ? - zapytał Jay
- Nie . - odpowiedział
- Czemu ? Wiesz, że może być jej teraz przykro ?
- Wiem, ale ja będę oryginalny i wezmę ją za rękę . - wziął mnie za rękę i czule pocałował .
------------
Wiem, że nudnawe i tochę tego mało, ale nie mam ostatnio weny ... -,- Zachęcam do komentowania :D
sobota, 31 marca 2012
środa, 28 marca 2012
ROZDZIAŁ 19
Rano, gdy się obudziłam, Nathana przy mnie nie było . Zdenerwowałam się trochę, bo z poprzedniej nocy pamiętałam tylko chwile już randki w domu . Nagle zobaczyłam go wychodzącego z łazienki . Był w samych bokserkach, ale wyglądał bardzo seksownie .
- Hej kotku . Już nie śpisz ? - zapytał wchodząc spowrotem do łóżka pod kołdrę i obejmując mnie
- Jak widać. A ty czemu nie śpisz ?
- Ja wstałem do łazienki . Ale wiesz ... Poprzednia noc była magiczna .
- A właśnie ! Mógłbyś mi powiedzieć, czy ja coś wczoraj piłam ?
- Tak . Wypiłaś ze 4 piwa , a co ? Kac ? - zaśmiał się
- Nie tyle kac, co zanik pamięci .
- Ahhh ... No dobrze . Powiem ci, co się wydarzyło . - powiedział pocierając szyderczo ręce .
Kiedy Nathan opowiadał mi, co zaszło ostatniego wieczoru, nie mieściło mi się to w głowie . Nie myślałam, że jestem zdolna do czegoś takiego . Gdy już skończył, namiętnie mnie pocałował .
- A to za co ? - zapytałam
- Za to, że byłaś grzeczną dziewczynką . - zażartował
Chcieliśmy powtórzyć pocałunek, lecz nie zdążyliśmy, bo do pokoju wpadła Paulina .
- No hej gołąbki . Co tam ? Mmmm ... Widzę, że nie źle wczoraj zabalowaliście .
- Noo ... Pobalowaliśmy to mało powiedziane . - zaśmiał się Nathan - Wiecie co ? Ja może pójdę się umyć, ogarnąć itd, a wy sobie pogadacie . - pocałował mnie w policzek i poszedł do łazienki
- Awww !! Muszę to komuś powiedzieć !! - nagle wykrzyczała Paulina
- Co się stało ?
- Wczoraj chłopcy zabrali nas do klubu i poszłam tańczyć z Tomem . Zaczęliśmy tak sobie gdać i się jeszcze bliżej poznawać . Nagle muzyka zmieniła się na wolną , więc zaczęliśmy tańczyć przytulanego . A Tom wtedy mnie pocałował !
- To znaczy, że jesteście razem ? - zapytałam zaciekawiona
- Raczej nie . - odpowiedziała zrezygnowana - Od rana się do mnie nie odezwał .
- To która jest niby godzina ?!
- Pięć po jedenastej .
- Cholera ! Jak późno .
- Oj tam, oj tam . A jak tam twoja noc ?
- A wiesz, zę nawet nie wiem do końca . Pamiętam tylko, że całowaliśmy się w domu, a to przeszło w takie inne zabawy ... Reszte opowiedział mmi Nath - zaśmiałam się
- Uuuu ... W takim razie wy mieliście lepszą noc .
- Okeej . To... Idziemy na dół ? - zapytał Nathan po wyjściu z łazienki
- Dobrze, ale ... Dalbyś mi jakąś koszulę do ubrania ? Boo...
- Dobra. Zaraz jakąś znajdę . - Nathan wszedł do dużej szafy z ubraniami i zaczął poszukiwania bluzki . - Znalazłem ! Trzymaj ! - rzucił mi koszulę z misiem i napisem Game Over . Zawsze podobała mi się ta bluzka Natha . Szybko ją założyłam i cała nasza trójka zeszła na dół . Tom widząc nas schodzących po chodach, natychmiast podszedł do Pauliny, zaciągnął ją na bok i powiedział...
----------------
Trochę nudne , ale Paulina nalegała, abym dodała :D Z dedykacją dla niej ; *
Zachęcam do komentowania . : P
- Hej kotku . Już nie śpisz ? - zapytał wchodząc spowrotem do łóżka pod kołdrę i obejmując mnie
- Jak widać. A ty czemu nie śpisz ?
- Ja wstałem do łazienki . Ale wiesz ... Poprzednia noc była magiczna .
- A właśnie ! Mógłbyś mi powiedzieć, czy ja coś wczoraj piłam ?
- Tak . Wypiłaś ze 4 piwa , a co ? Kac ? - zaśmiał się
- Nie tyle kac, co zanik pamięci .
- Ahhh ... No dobrze . Powiem ci, co się wydarzyło . - powiedział pocierając szyderczo ręce .
Kiedy Nathan opowiadał mi, co zaszło ostatniego wieczoru, nie mieściło mi się to w głowie . Nie myślałam, że jestem zdolna do czegoś takiego . Gdy już skończył, namiętnie mnie pocałował .
- A to za co ? - zapytałam
- Za to, że byłaś grzeczną dziewczynką . - zażartował
Chcieliśmy powtórzyć pocałunek, lecz nie zdążyliśmy, bo do pokoju wpadła Paulina .
- No hej gołąbki . Co tam ? Mmmm ... Widzę, że nie źle wczoraj zabalowaliście .
- Noo ... Pobalowaliśmy to mało powiedziane . - zaśmiał się Nathan - Wiecie co ? Ja może pójdę się umyć, ogarnąć itd, a wy sobie pogadacie . - pocałował mnie w policzek i poszedł do łazienki
- Awww !! Muszę to komuś powiedzieć !! - nagle wykrzyczała Paulina
- Co się stało ?
- Wczoraj chłopcy zabrali nas do klubu i poszłam tańczyć z Tomem . Zaczęliśmy tak sobie gdać i się jeszcze bliżej poznawać . Nagle muzyka zmieniła się na wolną , więc zaczęliśmy tańczyć przytulanego . A Tom wtedy mnie pocałował !
- To znaczy, że jesteście razem ? - zapytałam zaciekawiona
- Raczej nie . - odpowiedziała zrezygnowana - Od rana się do mnie nie odezwał .
- To która jest niby godzina ?!
- Pięć po jedenastej .
- Cholera ! Jak późno .
- Oj tam, oj tam . A jak tam twoja noc ?
- A wiesz, zę nawet nie wiem do końca . Pamiętam tylko, że całowaliśmy się w domu, a to przeszło w takie inne zabawy ... Reszte opowiedział mmi Nath - zaśmiałam się
- Uuuu ... W takim razie wy mieliście lepszą noc .
- Okeej . To... Idziemy na dół ? - zapytał Nathan po wyjściu z łazienki
- Dobrze, ale ... Dalbyś mi jakąś koszulę do ubrania ? Boo...
- Dobra. Zaraz jakąś znajdę . - Nathan wszedł do dużej szafy z ubraniami i zaczął poszukiwania bluzki . - Znalazłem ! Trzymaj ! - rzucił mi koszulę z misiem i napisem Game Over . Zawsze podobała mi się ta bluzka Natha . Szybko ją założyłam i cała nasza trójka zeszła na dół . Tom widząc nas schodzących po chodach, natychmiast podszedł do Pauliny, zaciągnął ją na bok i powiedział...
----------------
Trochę nudne , ale Paulina nalegała, abym dodała :D Z dedykacją dla niej ; *
Zachęcam do komentowania . : P
piątek, 23 marca 2012
ROZDZIAŁ 18
W trakcie tańca szepnął mi na ucho :
- Wiesz, muszę powiedzieć ci jeden ważny sekret .
- Jaki ?
- Albo ... Może sama go zobaczysz .
Nathan przerwał taniec, pstryknął palcami i na stół wjechało ciasto w kształcie serca, z napisem " I love you " . Kiedy to zobaczyłam serce zaczęło mi szybciej bić . Nie wiedziałam co powiedzieć, ani co zrobić . Po chwili szoku rzuciłam mu się na szyję i pocałowałam go .
- No, a ty ? - zapytał
- Co ja ?
- No... Czy ty to odwzajemniasz ?
- Oczywiście, że tak . Po tym co dla mnie zrobiłeś, to chyba nawet jeszcze bardziej !
Wtedy Nathan czule mnie pocałował
- Wiesz ... Może pójdziemy do mnie i przećwiczysz parę piosenek na jutrzejszy koncert ? - powiedział
- Z miła chęcią . Ale ...
- Ale co ?
- A chłopcy będą ? - zapytałam niepwenie
- Nie wiem . Chyba nie . Mieli ponąć iść do dziewczyn do hotelu, bo chcieli je na jakąś imprezę zabrać . A czemu pytasz ?
- Z czystej ciekawości .
- Tsaa ... Uważaj, bo ci uwierzę ! Chcesz mieć cały dom dla nas ! Hahaha ... Czemu się nie domyśliłem ?!
- Wcale nie ! To na prawdę było z czystej ciekawości .
- Ale ja nic nie mówię ! Wiesz ... Tak szczerze, to nawet liczę na to, że ich nie będzie . - powiedział śmiejąc się
- I pewnie się przeliczysz . - powiedziałam także się śmiejąc
Gdy weszliśmy do domu po powrocie, okazało się, że jednak Nathan miał rację . Dom był pusty . Kiedy kątem oka spojrzałam na Nathana, zobaczył na jego twarzy lekki, ale diaboliczny uśmiech . Jak tylko położyłam się na kanapie i zamknęłam oczy, poczułam jak coś mnie smera po nodze . Szybko otworzyłam oczy i zobaczyła siedzącego obok Natha . Patrzył na mnie tymi swoimi, pięknymi oczami i coraz bardziej się przybliżał . Jednak w pewnym momencie przestał . Podniosłam głowę, aby zobaczyć, dlaczego przerwał . Zobaczyłam, że sięga jakiś pilot . Domyśliłam się, że jest to pilot so wieży stereo . Włączył ją . Akurat leciała piosenka Together w wykonaniu Jasona Derulo i Demi Lovato . Natychmaistowo zrobiło się milej . Tym razem nie robił takich podchodów . Podszedł do mnie na pewniaka i pocałował . Ten niewinny pocałunek szybko przerodził się w coś znacznie poważniejszego . Nathan nie wahał się, co do mojej sukienki . Od razu ściągnął ją ze mnie . Ja zbytnio nie musiałam się wysilać, bo Nath sam zdjął z siebie ubranie . Jednak zanim wszystko zaczęło się rozkręcać, wziął mnie na ręcę i zaniósł doswojego pokoju .
--------------------
Mam nadzieję, że ten rozdział jest trochę lepszy niż pozostałe . Zachęcam do komentowania . :D
- Wiesz, muszę powiedzieć ci jeden ważny sekret .
- Jaki ?
- Albo ... Może sama go zobaczysz .
Nathan przerwał taniec, pstryknął palcami i na stół wjechało ciasto w kształcie serca, z napisem " I love you " . Kiedy to zobaczyłam serce zaczęło mi szybciej bić . Nie wiedziałam co powiedzieć, ani co zrobić . Po chwili szoku rzuciłam mu się na szyję i pocałowałam go .
- No, a ty ? - zapytał
- Co ja ?
- No... Czy ty to odwzajemniasz ?
- Oczywiście, że tak . Po tym co dla mnie zrobiłeś, to chyba nawet jeszcze bardziej !
Wtedy Nathan czule mnie pocałował
- Wiesz ... Może pójdziemy do mnie i przećwiczysz parę piosenek na jutrzejszy koncert ? - powiedział
- Z miła chęcią . Ale ...
- Ale co ?
- A chłopcy będą ? - zapytałam niepwenie
- Nie wiem . Chyba nie . Mieli ponąć iść do dziewczyn do hotelu, bo chcieli je na jakąś imprezę zabrać . A czemu pytasz ?
- Z czystej ciekawości .
- Tsaa ... Uważaj, bo ci uwierzę ! Chcesz mieć cały dom dla nas ! Hahaha ... Czemu się nie domyśliłem ?!
- Wcale nie ! To na prawdę było z czystej ciekawości .
- Ale ja nic nie mówię ! Wiesz ... Tak szczerze, to nawet liczę na to, że ich nie będzie . - powiedział śmiejąc się
- I pewnie się przeliczysz . - powiedziałam także się śmiejąc
Gdy weszliśmy do domu po powrocie, okazało się, że jednak Nathan miał rację . Dom był pusty . Kiedy kątem oka spojrzałam na Nathana, zobaczył na jego twarzy lekki, ale diaboliczny uśmiech . Jak tylko położyłam się na kanapie i zamknęłam oczy, poczułam jak coś mnie smera po nodze . Szybko otworzyłam oczy i zobaczyła siedzącego obok Natha . Patrzył na mnie tymi swoimi, pięknymi oczami i coraz bardziej się przybliżał . Jednak w pewnym momencie przestał . Podniosłam głowę, aby zobaczyć, dlaczego przerwał . Zobaczyłam, że sięga jakiś pilot . Domyśliłam się, że jest to pilot so wieży stereo . Włączył ją . Akurat leciała piosenka Together w wykonaniu Jasona Derulo i Demi Lovato . Natychmaistowo zrobiło się milej . Tym razem nie robił takich podchodów . Podszedł do mnie na pewniaka i pocałował . Ten niewinny pocałunek szybko przerodził się w coś znacznie poważniejszego . Nathan nie wahał się, co do mojej sukienki . Od razu ściągnął ją ze mnie . Ja zbytnio nie musiałam się wysilać, bo Nath sam zdjął z siebie ubranie . Jednak zanim wszystko zaczęło się rozkręcać, wziął mnie na ręcę i zaniósł doswojego pokoju .
--------------------
Mam nadzieję, że ten rozdział jest trochę lepszy niż pozostałe . Zachęcam do komentowania . :D
czwartek, 22 marca 2012
ROZDZIAŁ 17
Jechaliśmy sobie tak w górę . Gdy już zjechaliśmy na ziemię, cała pachniałam jego perfumami . Znów założył mi opaskę, wziął za rękę i zaprowadził do samochodu . W następne sekretne miejsce jechaliśmy 15 minut . Nathan prowadził mnie cały czas . Lecz kiedy przyszłą kolej schodów, wziął mnie na ręcę i zniósł mnie z nich . Kiedy mnie postawił, powiedział :
- Możesz zdjąć opaskę .
Po zdjęciu jej, zobaczyłam wielką restaurację, gdzie był tylko jeden stolik, a kawałek dalej scena . Na scenie stał fortepian . Gdy podeszłam do stolika, Nath wyprzedził mnie i odsunął mi krzesło, abym mogła usiąść . Usiadłam więc, a on poleciał na swoje miejsce. Danie było zamówione już wcześniej, gdyż Nathan o wszystkim pomyślał . Na jedzenie czekaliśmy ok. 20 minut . W tym czasie rozmawialiśmy, opowiadaliśmy kawały, a co najważniejsze, byliśmy zapatrzeni w siebie . Kiedy już zjedliśmy, Nath wstał od stolu, przeprosił na chwilę, podszedł do fortepianu i zaczął grać i śpiewać wolną wersję Glad You Came . Pierwszy raz dla mnie, ktoś włożył w coś tyle wysiłku, więc bardzo mnie to wzruszyło . Na ostatni refren wstał od fortepianu, dalej śpiewając podszedł do mnie, wziął za rękę, podniósł i obkręcił . Przez to łzy zaczęły mi płynąć jeszcze bardziej .
- Hej , słońce ! Czemu płaczesz ? Coś nie tak zrobiłem ? - zapytał Nathan
- Oczywiście, że nie . Wszystko jest idealne .
- To czemu płaczesz ?
- Bo mnie wzruszyłeś . - odpowiedziałam przez łzy
- Oj, mój głuptasku kochany ! Usiądź sobie . Przecież wszystko w porządku . - po wypowiedzeniu tego zdania Nath przytulił mnie i powiedział - A co ty na to, abyśmy poszli na spacer ?
- Po tym, co dziś tu zrobiłeś, wszędzie z tobą pójdę ! - odpowiedziałam. Szliśmy wzdłóż jakiegoś kanału . Gdy nagle zobaczyliśmy dość dużą łódkę, na której była kartka z napisem : " Rezerwacja dla Nathana Sykes " .
- Hmmm ... Dlaczego tu pisze rezerwacja dla pana Nathana Sykes ? Nie jesteś ciekawa ? - zaczął robić głupa . Weszliśmy zobaczyć, co się tam dzieje . A tu własnym oczom nie wierzę ! Na scenie, przy mikrofonie stoi Bruno Mars . Gdy tylko nas zobaczył, zacczął śpiewać piosenkę " It will rain " . Oczywiście Nathan zaprosił mnie do tańca . W trakcie tańca szepnął mi na ucho ...
----------
Wiem ... Trochę przesadziłam z tym Bruno Marsem, ale na koniec straciłam wenę i nie miałam już czego pisać ... ;p
- Możesz zdjąć opaskę .
Po zdjęciu jej, zobaczyłam wielką restaurację, gdzie był tylko jeden stolik, a kawałek dalej scena . Na scenie stał fortepian . Gdy podeszłam do stolika, Nath wyprzedził mnie i odsunął mi krzesło, abym mogła usiąść . Usiadłam więc, a on poleciał na swoje miejsce. Danie było zamówione już wcześniej, gdyż Nathan o wszystkim pomyślał . Na jedzenie czekaliśmy ok. 20 minut . W tym czasie rozmawialiśmy, opowiadaliśmy kawały, a co najważniejsze, byliśmy zapatrzeni w siebie . Kiedy już zjedliśmy, Nath wstał od stolu, przeprosił na chwilę, podszedł do fortepianu i zaczął grać i śpiewać wolną wersję Glad You Came . Pierwszy raz dla mnie, ktoś włożył w coś tyle wysiłku, więc bardzo mnie to wzruszyło . Na ostatni refren wstał od fortepianu, dalej śpiewając podszedł do mnie, wziął za rękę, podniósł i obkręcił . Przez to łzy zaczęły mi płynąć jeszcze bardziej .
- Hej , słońce ! Czemu płaczesz ? Coś nie tak zrobiłem ? - zapytał Nathan
- Oczywiście, że nie . Wszystko jest idealne .
- To czemu płaczesz ?
- Bo mnie wzruszyłeś . - odpowiedziałam przez łzy
- Oj, mój głuptasku kochany ! Usiądź sobie . Przecież wszystko w porządku . - po wypowiedzeniu tego zdania Nath przytulił mnie i powiedział - A co ty na to, abyśmy poszli na spacer ?
- Po tym, co dziś tu zrobiłeś, wszędzie z tobą pójdę ! - odpowiedziałam. Szliśmy wzdłóż jakiegoś kanału . Gdy nagle zobaczyliśmy dość dużą łódkę, na której była kartka z napisem : " Rezerwacja dla Nathana Sykes " .
- Hmmm ... Dlaczego tu pisze rezerwacja dla pana Nathana Sykes ? Nie jesteś ciekawa ? - zaczął robić głupa . Weszliśmy zobaczyć, co się tam dzieje . A tu własnym oczom nie wierzę ! Na scenie, przy mikrofonie stoi Bruno Mars . Gdy tylko nas zobaczył, zacczął śpiewać piosenkę " It will rain " . Oczywiście Nathan zaprosił mnie do tańca . W trakcie tańca szepnął mi na ucho ...
----------
Wiem ... Trochę przesadziłam z tym Bruno Marsem, ale na koniec straciłam wenę i nie miałam już czego pisać ... ;p
środa, 21 marca 2012
ROZDZIAŁ 16
- Co chciałeś mi powiedzieć ? - zapytałam będąc już obok niego
- Kiedy wrócimy z basenu umyj się itd , zejdź do recepcji , a ja ci powiem co masz dalej robić , dobrze ? - powiedział , obejmując mnie
- Ale czemu nie możesz mi powidzieć wszystkiego, w tej chwili ?
- Bo nie . To ma cię zaskoczyć .
- No dobrze . Ciekawość mnie już zżera .
- Już niedługo się dowiesz, bo czas nam się kończy, i musimy iść.
Cały ten czas w przebieralni myślałam o tym, co mówił Nath . Spoglądałam na niego kątem oka . Dziękowałam Bogu, że go poznałam . W kąpielówkach wyglądał tak seksownie . - Mmm ... Lubię takie ciasteczka . - pomyślałam . Po przekroczeniu bramek, oczywiście musieliśmy zapłacić, bo połowa z nas nie wyrobiła się w czasie . W samochodzie Tom ciągle niepewnie spoglądał na Paulinę, lecz ona chyba tego nie widziała . Po dojeżdzie szybko popędziłam do pokoju . Szybko wzięłam prysznic, umyłam głowę, wysuszyłam, szybko włożyłam na siebie jakieś ciuchy i zeszłam do recepcji . Tam czekał już na mnie Nathan . Po cichutku zaszłam go od tyłu i krzyknęłam :
- Buuu ! Mów ! Bo już wytrzymać nie mogę !
- Dobra, dobra . Pójdziesz teraz do siebie do pokoju i włożysz na siebie jakąś seksowną sukienkę . - powiedział melodyjnym głosem
- Ale po co ?
- Dowiesz się, jak się przebierzesz . Przyjdę po ciebie za 40 minut . Zdążysz ?
- Raczej tak . Tylko będzie dylemat z sukienką .
- Oj tam, oj tam . Dasz radę . Dobra lecimy . - pocałował mnie w policzek i poędził w stronę apartamentu Karoli . Więc ja zrobiłam to samo . Ale w stronę swojego apartamentu . Szybko doleciałam do szafy i zaczęłam przeglądać swoje sukienki . Miałam wybór między białą, przed kolana, przylegającą do ciała, bez ramiączek . A czarną bąbką, która także była bez ramiączek . Wygrała jednak biała . Szybko ją na siebie ubrałam, uklękłam przed lustrem i zaczęłam się malować . Już chciałam usiąść i czekać na Natha, kiedy nagle eureka ! Przecież jeszcze włosy ! Pobiegłam do łązienki, wyjęłam lokówkę i polokowałam włosy . Zdążyła skończyć, gdy usłyszałam pukanie do drzwi .
- Już ! Chwila ! - krzyknęłam przez zamknięte drzwi, gdyż miałam jeszcze buty do założenia . Oczywiście wybrałam takie, na większym obcasie . Podeszłam spokojym krokiem i otworzyłam . Wtedy zobaczyłam Nathana . Wyglądał bosko . Założył czarny T-shirt, a na to swoją cudowną czaerwoną marynakrę, do tego czarne jeansy i adidasy Nike .
- Wow ! Naprawdę seksownie wyglądasz . - podszedł, objął mnie i pocałował
- Dzięki . Ale wiesz ... To samo mogę powiedzieć o tobie !
- Ale ... Mówiąc seksowną sukienkę, myślałem, że założytsz coś bardziej zwykłego .
- A coś ci w niej nie pasuje ? - zapytałam trochę zmartwiona .
- Oczywiście, że nie ! Jest jeszcze lepsza, niż sobie wyobrażałem . A po za tym ... Potem będzie ją łatwiej zdjąć ! - zażartował
- To się jeszcze kolego zobaczy ! No to ... Idziemy ?
- Tak, ale jest jeden warunek .
- Jaki ?
- Muszę ci zawiązać oczy, a rozwiązać dopiero na miejscu .
- Cooo ?!
- Tak ! Inaczej nie będzie niespodzianki !
- A czy to konieczne ?
- Tak, ale pamiętaj ! Ze mną przecież, nie zginiesz !
- Skorko tak mówisz, to chyba ci wierzę . Zawiązuj !
Wtedy Nath zawiązał mi oczy . Gdy stał tak blisko mnie, poczułam zapach jego perfum . Były tak samo boskie, jak on . W ciągu dwóćh minut sprowadził mnie do samochodu . Podczas jazdy Nathan trzymał mnie za rękę tak mocno, jakby bał się, że zaraz otworzę drzwi i mu ucieknę . W to tajemnicze miejsce jechaliśmy ok. 30 minut . Nathan bardzo ostrożnie poprowadził mnie między przeszkodami, ale także przez wiele stopni . Kiedy doszło do ostatniego stopnia, kazał mi ostrożnie usiąć, ale nie zdjemować jeszcze z oczu opaski . W pewnym momencie poczułam, jak się unosimy . Myślałam, że zabrał mnie na jakąś kolejkę górską, czy coś .
- Mogę już zdjąć opaskę ? - zapytałam
- Tak, już możesz .
Po tych słowach prędko zdjęłam opaskę . Nagle przed sobą zobaczyłam piękny widok na cały Londyn . Byliśmy na London Eye . Nie mogłam z siebie wydusić żadnego słowa. I to nie dlatego, bo było pięknie, ale dlatego, że mam okropny lęk wysokości . Szybko kurczowo złapałam się Nathana .
- Coś nie tak, kotku ? - zapytał
- Oprócz tego, że mam straszny lęk wyskości, to ... nic .
- Jezu . Nie wiedziełem . Karola i Asia mi nie powiedziały . Przpraszam cię . - powiedział z przejęciem
- Spokojnie . Wtulona w ciebie czuję się bezpieczniejsza .
- Miło mi to słyszeć . Wtulaj się, jak mocno chcesz . - pocałował mnie w głowę i objął - Ale uprzedzam ! Czeka cię, jeszcze parę niespodzianek . Już nie tak strasznych jak ta . - zażartował na koniec
---------------
Się rozpisałam, ale cóż ... ;p Nie wiem, czy nie wyszło trochę nudnee ... ; /
- Kiedy wrócimy z basenu umyj się itd , zejdź do recepcji , a ja ci powiem co masz dalej robić , dobrze ? - powiedział , obejmując mnie
- Ale czemu nie możesz mi powidzieć wszystkiego, w tej chwili ?
- Bo nie . To ma cię zaskoczyć .
- No dobrze . Ciekawość mnie już zżera .
- Już niedługo się dowiesz, bo czas nam się kończy, i musimy iść.
Cały ten czas w przebieralni myślałam o tym, co mówił Nath . Spoglądałam na niego kątem oka . Dziękowałam Bogu, że go poznałam . W kąpielówkach wyglądał tak seksownie . - Mmm ... Lubię takie ciasteczka . - pomyślałam . Po przekroczeniu bramek, oczywiście musieliśmy zapłacić, bo połowa z nas nie wyrobiła się w czasie . W samochodzie Tom ciągle niepewnie spoglądał na Paulinę, lecz ona chyba tego nie widziała . Po dojeżdzie szybko popędziłam do pokoju . Szybko wzięłam prysznic, umyłam głowę, wysuszyłam, szybko włożyłam na siebie jakieś ciuchy i zeszłam do recepcji . Tam czekał już na mnie Nathan . Po cichutku zaszłam go od tyłu i krzyknęłam :
- Buuu ! Mów ! Bo już wytrzymać nie mogę !
- Dobra, dobra . Pójdziesz teraz do siebie do pokoju i włożysz na siebie jakąś seksowną sukienkę . - powiedział melodyjnym głosem
- Ale po co ?
- Dowiesz się, jak się przebierzesz . Przyjdę po ciebie za 40 minut . Zdążysz ?
- Raczej tak . Tylko będzie dylemat z sukienką .
- Oj tam, oj tam . Dasz radę . Dobra lecimy . - pocałował mnie w policzek i poędził w stronę apartamentu Karoli . Więc ja zrobiłam to samo . Ale w stronę swojego apartamentu . Szybko doleciałam do szafy i zaczęłam przeglądać swoje sukienki . Miałam wybór między białą, przed kolana, przylegającą do ciała, bez ramiączek . A czarną bąbką, która także była bez ramiączek . Wygrała jednak biała . Szybko ją na siebie ubrałam, uklękłam przed lustrem i zaczęłam się malować . Już chciałam usiąść i czekać na Natha, kiedy nagle eureka ! Przecież jeszcze włosy ! Pobiegłam do łązienki, wyjęłam lokówkę i polokowałam włosy . Zdążyła skończyć, gdy usłyszałam pukanie do drzwi .
- Już ! Chwila ! - krzyknęłam przez zamknięte drzwi, gdyż miałam jeszcze buty do założenia . Oczywiście wybrałam takie, na większym obcasie . Podeszłam spokojym krokiem i otworzyłam . Wtedy zobaczyłam Nathana . Wyglądał bosko . Założył czarny T-shirt, a na to swoją cudowną czaerwoną marynakrę, do tego czarne jeansy i adidasy Nike .
- Wow ! Naprawdę seksownie wyglądasz . - podszedł, objął mnie i pocałował
- Dzięki . Ale wiesz ... To samo mogę powiedzieć o tobie !
- Ale ... Mówiąc seksowną sukienkę, myślałem, że założytsz coś bardziej zwykłego .
- A coś ci w niej nie pasuje ? - zapytałam trochę zmartwiona .
- Oczywiście, że nie ! Jest jeszcze lepsza, niż sobie wyobrażałem . A po za tym ... Potem będzie ją łatwiej zdjąć ! - zażartował
- To się jeszcze kolego zobaczy ! No to ... Idziemy ?
- Tak, ale jest jeden warunek .
- Jaki ?
- Muszę ci zawiązać oczy, a rozwiązać dopiero na miejscu .
- Cooo ?!
- Tak ! Inaczej nie będzie niespodzianki !
- A czy to konieczne ?
- Tak, ale pamiętaj ! Ze mną przecież, nie zginiesz !
- Skorko tak mówisz, to chyba ci wierzę . Zawiązuj !
Wtedy Nath zawiązał mi oczy . Gdy stał tak blisko mnie, poczułam zapach jego perfum . Były tak samo boskie, jak on . W ciągu dwóćh minut sprowadził mnie do samochodu . Podczas jazdy Nathan trzymał mnie za rękę tak mocno, jakby bał się, że zaraz otworzę drzwi i mu ucieknę . W to tajemnicze miejsce jechaliśmy ok. 30 minut . Nathan bardzo ostrożnie poprowadził mnie między przeszkodami, ale także przez wiele stopni . Kiedy doszło do ostatniego stopnia, kazał mi ostrożnie usiąć, ale nie zdjemować jeszcze z oczu opaski . W pewnym momencie poczułam, jak się unosimy . Myślałam, że zabrał mnie na jakąś kolejkę górską, czy coś .
- Mogę już zdjąć opaskę ? - zapytałam
- Tak, już możesz .
Po tych słowach prędko zdjęłam opaskę . Nagle przed sobą zobaczyłam piękny widok na cały Londyn . Byliśmy na London Eye . Nie mogłam z siebie wydusić żadnego słowa. I to nie dlatego, bo było pięknie, ale dlatego, że mam okropny lęk wysokości . Szybko kurczowo złapałam się Nathana .
- Coś nie tak, kotku ? - zapytał
- Oprócz tego, że mam straszny lęk wyskości, to ... nic .
- Jezu . Nie wiedziełem . Karola i Asia mi nie powiedziały . Przpraszam cię . - powiedział z przejęciem
- Spokojnie . Wtulona w ciebie czuję się bezpieczniejsza .
- Miło mi to słyszeć . Wtulaj się, jak mocno chcesz . - pocałował mnie w głowę i objął - Ale uprzedzam ! Czeka cię, jeszcze parę niespodzianek . Już nie tak strasznych jak ta . - zażartował na koniec
---------------
Się rozpisałam, ale cóż ... ;p Nie wiem, czy nie wyszło trochę nudnee ... ; /
wtorek, 20 marca 2012
ROZDZIAŁ 15
- Maja ... Chcieliśmy po was przyjść , ale widzę , że jesteście troszeczkę zajęci . - wyjąkała Karola
Nie oderwaliśmy się od siebie , tak jak zazwyczaj . Ale lekko się od siebie odsunęliśmy .
- Nathan , idź się przebież , dobrze ?
- Twoje życzenie , jest dal mnie rozkazem . - powiedział śmiejąc się - A ty ?
- No , ja też się przebiorę . - odpowiedziałam
- Dobrze . Za niedługo po Ciebie wrócę . Tylko nigdzie nie uciekaj ! - powiedział żartując , pocałował mnie w policzek i wyszedł z pokoju .
- Mmm ... Coś się kroi ? Czy mi się wydaje ? - powiedziała Karola
- Możliwe , możliwe . Ale teraz muszę zadzwonić do mamy .
- Dobra , to ja już spadam .
Kiedy tylko Karola wyszła , natychmiast wyciągnęłam telefon i zadzwoniłam do mamy .
- Hej mamuś , co u Ciebie ?
- Mów natychmiast ! Z kim się całowałaś ?
- Skąd wiesz , że się całowałam ? - zapytałam z wielkim zdziwieniem
- Jestem twoją matką . Mówiłaś trochę nerwowo , a po za tym słyszałam czyjś oddech , a on na pewno nie był twój . Kogo poderwałaś w Londynie ?
- Lepiej usiądź , zanim co powiem .
- Siedzę . Mów !
- Nathan'a Sykes !
- Wiesz ... Coś mi mówi to nazwisko . A co robi ?
- Gra w zespole ! W The Wanted
- Czyli ?
- Mamo ! Wejdź do mojego pokoju i popatrz na ścianę !
- Dobrze . Idę już . Czekaj ! Poderwałaś chłopaka , który gra w twoim ulubionym zespole ?! Który to jest ?
- Ten ostatni z prawej . W czapce . Jeśli patrzysz teraz na plakat .
- Mmm ... Przystojny . To ja nie będę ci przeszkadzać . Wracaj do tego zwierza ! Paa .
- Mamo ! Nie mów tak na niego ! Po prostu jest piękny i w ogóle ... Dobra . Pa !
Po zakończeniu tej rozmowy z mamą szybko przebrałam się w kostium kąpielowy i narzuciłam ubranie . W tym momencie rozległo się głośne pukanie do drzwi . Był to Nath .
- Hej , słońce ! Gotowa już ? - zapytał
- Tak . Już gotowa.
- To dobrze . Bo wszyscy już na nas czekają .
Jadąc na basen świetnie się bawiliśmy . Gdy już dojechaliśmy wygrzebaliśmy się z samochodu i poszliśmy do kasy . Tom zafundował jednak wszystkim czterem dziewczynom ten basen . Szybko wrzuciliśmy rzeczy do szafek i zrzuciliśmy ubrania , gdyż każdy miał już na sobie kostium . Gdy weszliśmy , zamurowało mnie . Był on strasznie duży . Było 6 basenów rekreacyjnych , jeden wielki , głęboki i 4 zjeżdżalnie . Kiedy poszliśmy na jeden z większych basenów Nathan wziął mnie na barana . Odziwo Tom zaproponował to samo Paulinie . Oczywiście , ona nie nazywałaby się Paulina , gdyby się nie zgodziła . Podczas zabawy na basenie wszyscy mieliśmy wrażenie , że Tom podrywa Paulinę . I jednak się nie myliliśmy , gdyż Tom podszedł do mnie i Nathana i powiedział :
- Sorry stary , ale porywam na chwilę Maję .
- Tylko masz mi ją oddać w całości ! Muszę jej powiedzieć o tej rzeczy .
- Yyy .. Jakiej ?
- No ! Wiesz, o której !
- Dobra , dobra . Wiem o co chodzi . - powiedział odchodząc ze mną na bok . - Słuchaj Maja . Wiesz , czy Paulina ma chłopaka ?
- Z tego co wiem , to nie . Ale nie jestem pewna . - odpowiedziłam
- No dobra . Dzięki , chociaż za to . Teraz idź do Nathana . Ma ci coś bardzo ważnego do powiedzienia .
- Co chciałeś mi powiedzieć ? - zapytałam będąc już obok niego
----------
grr. ! Dziwny jest . Weny nia mam . Pisałam go między ćwiczeniami na matme , a robieniem piosenki na wokal . ... Dzięki w ogóle , że czytacie te moje wypociny ... ; p
Nie oderwaliśmy się od siebie , tak jak zazwyczaj . Ale lekko się od siebie odsunęliśmy .
- Nathan , idź się przebież , dobrze ?
- Twoje życzenie , jest dal mnie rozkazem . - powiedział śmiejąc się - A ty ?
- No , ja też się przebiorę . - odpowiedziałam
- Dobrze . Za niedługo po Ciebie wrócę . Tylko nigdzie nie uciekaj ! - powiedział żartując , pocałował mnie w policzek i wyszedł z pokoju .
- Mmm ... Coś się kroi ? Czy mi się wydaje ? - powiedziała Karola
- Możliwe , możliwe . Ale teraz muszę zadzwonić do mamy .
- Dobra , to ja już spadam .
Kiedy tylko Karola wyszła , natychmiast wyciągnęłam telefon i zadzwoniłam do mamy .
- Hej mamuś , co u Ciebie ?
- Mów natychmiast ! Z kim się całowałaś ?
- Skąd wiesz , że się całowałam ? - zapytałam z wielkim zdziwieniem
- Jestem twoją matką . Mówiłaś trochę nerwowo , a po za tym słyszałam czyjś oddech , a on na pewno nie był twój . Kogo poderwałaś w Londynie ?
- Lepiej usiądź , zanim co powiem .
- Siedzę . Mów !
- Nathan'a Sykes !
- Wiesz ... Coś mi mówi to nazwisko . A co robi ?
- Gra w zespole ! W The Wanted
- Czyli ?
- Mamo ! Wejdź do mojego pokoju i popatrz na ścianę !
- Dobrze . Idę już . Czekaj ! Poderwałaś chłopaka , który gra w twoim ulubionym zespole ?! Który to jest ?
- Ten ostatni z prawej . W czapce . Jeśli patrzysz teraz na plakat .
- Mmm ... Przystojny . To ja nie będę ci przeszkadzać . Wracaj do tego zwierza ! Paa .
- Mamo ! Nie mów tak na niego ! Po prostu jest piękny i w ogóle ... Dobra . Pa !
Po zakończeniu tej rozmowy z mamą szybko przebrałam się w kostium kąpielowy i narzuciłam ubranie . W tym momencie rozległo się głośne pukanie do drzwi . Był to Nath .
- Hej , słońce ! Gotowa już ? - zapytał
- Tak . Już gotowa.
- To dobrze . Bo wszyscy już na nas czekają .
Jadąc na basen świetnie się bawiliśmy . Gdy już dojechaliśmy wygrzebaliśmy się z samochodu i poszliśmy do kasy . Tom zafundował jednak wszystkim czterem dziewczynom ten basen . Szybko wrzuciliśmy rzeczy do szafek i zrzuciliśmy ubrania , gdyż każdy miał już na sobie kostium . Gdy weszliśmy , zamurowało mnie . Był on strasznie duży . Było 6 basenów rekreacyjnych , jeden wielki , głęboki i 4 zjeżdżalnie . Kiedy poszliśmy na jeden z większych basenów Nathan wziął mnie na barana . Odziwo Tom zaproponował to samo Paulinie . Oczywiście , ona nie nazywałaby się Paulina , gdyby się nie zgodziła . Podczas zabawy na basenie wszyscy mieliśmy wrażenie , że Tom podrywa Paulinę . I jednak się nie myliliśmy , gdyż Tom podszedł do mnie i Nathana i powiedział :
- Sorry stary , ale porywam na chwilę Maję .
- Tylko masz mi ją oddać w całości ! Muszę jej powiedzieć o tej rzeczy .
- Yyy .. Jakiej ?
- No ! Wiesz, o której !
- Dobra , dobra . Wiem o co chodzi . - powiedział odchodząc ze mną na bok . - Słuchaj Maja . Wiesz , czy Paulina ma chłopaka ?
- Z tego co wiem , to nie . Ale nie jestem pewna . - odpowiedziłam
- No dobra . Dzięki , chociaż za to . Teraz idź do Nathana . Ma ci coś bardzo ważnego do powiedzienia .
- Co chciałeś mi powiedzieć ? - zapytałam będąc już obok niego
----------
grr. ! Dziwny jest . Weny nia mam . Pisałam go między ćwiczeniami na matme , a robieniem piosenki na wokal . ... Dzięki w ogóle , że czytacie te moje wypociny ... ; p
sobota, 17 marca 2012
ROZDZIAŁ 14
- Jasne , czemu nie . - powiedziałam odchodząc z Pauliną
- Słuchaj , wiesz może czy Tom ma dziewczynę ?
- Nie wiem . Chociaż ... Czekaj ! Jak Nath wtedy kłócił się z Tomem , to coś wspominał , że nie ma .
- No okej , dzięki .
Po tej krótkiej rozmowie wróciłyśmy do reszty . Jak zwykle nie miałam gdzie usiąść , więc Nathan wziął mnie do siebie na kolana . Czułam się jak w bajce . Przez 3 godziny siedzieliśmy i rozmawialiśmy na wiele różnych tematów . W końcu zeszło na temat chłopaków . Okazało się , że dzień później mieli mieć koncert .
- Wiecie, mamy 3 wolne bilety na nasz koncert . - powiedział Max
- Klaudia , Paulina . Nie chciałybyście się przejść ? - zapytał Siva
- A co z nami ? - zapytała oburzona Aśka
- A wy będziecie za sceną . I macie wejściówki dla VIPów . - powiedział Nathan
- A co ? Wy myślałyście , że was nie będzie ? - zapytał ze śmiechem Tom
- Młody miałby nie zabrać swojej nowej dziewczyny ? - zaśmiał się Jay
- Ej , Maja ! Może zaśpiewałabyś z nami ? - zapytał Tom
- Właśnie ! Masz taki talent ! Niech Londyn to usłyszy ! - powiedział Max
- Nie ! Nie mogłabym przed tyloma ludźmi ! - natychmiast zaprzeczyłam
- Dawaj ! Dzielna dziewczynka jesteś . Ja w ciebie wierzę . - powiedział Nathan z nutką żartu
- No skoro we mnie wierzycie , to dobrze .
- Noo ... I to się nazywa profesjonalizm . - powiedział Jay
- A props . Chcecie z nami iść na basen ? - zapytał Siva
- A z kimś jeszcze idziecie ? - zapytałam
- Tak . Jay zabiera Emily , Siva - Jessicę , Max - Michelle , no a Nathan ciebie . - powiedział Tom
- A ty ?
- A ja fundnę basen Klaudii , Paulinie, Asi i Karoli . - powiedział ucieszony
- Ej nie ! Nie możesz nam ufundować basenu ! Nie zgadzam się ! - powiedziała Aśka
- A niby czemu ? Zabronisz mi ?
- Tak . Sama sobie zapłacę za basen . Nie wiem jak dziewczyny .
- Dobra ! Skończcie to już ! Tom! Jeśli Asia nie chce , to nie funduj jej tego basenu , do cholery ! - krzyknął Max
- Wiesz ... Skoro oni się tak kłócą , to może pójdziemy do innego pokoju ? - szepnął mi do ucha Nathan
- Skoro nalegasz .
Wymknęliśmy się po cichu , nikt nawet tego nie zauważył . Gdy tylko weszliśmy do pokoju , Nathan zamknął drzwi i popchnął mnie na łóżko . Położył się obok mnie . Najpierw się na mnie wpatrywał . Jednak po chwili ciszy przysunął się i zaczął mnie całować . Zaczynaliśmy już " odpływać " , nagle zadzwonił mój telefon . Była to moja mama . Ale sobie moment wybrała . - pomyślałam
- Haloo ? - odebrałam telefon
- Hej , słońce ! Co u ciebie ? Nie odzywałaś się cały tydzień . - powiedziała mama
- Wiesz ... No jakoś nie miałam czasu . Mogłabyś zadzwonić później ? Bo teraz jestem trochę zajęta .
- Dobrze . Chyba wiem , co ty tam robisz . Zadzwonię później . Paa .
- Narka .
Całą tą krótką rozmowę Nathan całował mnie , a to w policzek , a to w szyję , więc już nie mogłam wytrzymać . Gdy tylko skończyłam rozmowę od razu przekręcił mi głowę i zaczął mnie od nowa całować . Tym razem na szczęście nikt ani nic nam nie przerwało . Po 10 minutach miło spędzonego czasu zapytałam Nathana :
- A kiedy my mamy jechać na ten basen ?
- Nie wiem . A z resztą chłopaki po nas przyjdą . Teraz rozkoszuj się tą chwilą . - powiedział z szerokim uśmiechem na twarzy . Było to najlepiej spędzone 15 minut mojego życia .
---------------
Nie zbyt on ciekawy , ale jakoś nie miałam weny ... ;p Może następne będą ciekawsze ... ;p
Zachęcam do komentowania . ; D
- Słuchaj , wiesz może czy Tom ma dziewczynę ?
- Nie wiem . Chociaż ... Czekaj ! Jak Nath wtedy kłócił się z Tomem , to coś wspominał , że nie ma .
- No okej , dzięki .
Po tej krótkiej rozmowie wróciłyśmy do reszty . Jak zwykle nie miałam gdzie usiąść , więc Nathan wziął mnie do siebie na kolana . Czułam się jak w bajce . Przez 3 godziny siedzieliśmy i rozmawialiśmy na wiele różnych tematów . W końcu zeszło na temat chłopaków . Okazało się , że dzień później mieli mieć koncert .
- Wiecie, mamy 3 wolne bilety na nasz koncert . - powiedział Max
- Klaudia , Paulina . Nie chciałybyście się przejść ? - zapytał Siva
- A co z nami ? - zapytała oburzona Aśka
- A wy będziecie za sceną . I macie wejściówki dla VIPów . - powiedział Nathan
- A co ? Wy myślałyście , że was nie będzie ? - zapytał ze śmiechem Tom
- Młody miałby nie zabrać swojej nowej dziewczyny ? - zaśmiał się Jay
- Ej , Maja ! Może zaśpiewałabyś z nami ? - zapytał Tom
- Właśnie ! Masz taki talent ! Niech Londyn to usłyszy ! - powiedział Max
- Nie ! Nie mogłabym przed tyloma ludźmi ! - natychmiast zaprzeczyłam
- Dawaj ! Dzielna dziewczynka jesteś . Ja w ciebie wierzę . - powiedział Nathan z nutką żartu
- No skoro we mnie wierzycie , to dobrze .
- Noo ... I to się nazywa profesjonalizm . - powiedział Jay
- A props . Chcecie z nami iść na basen ? - zapytał Siva
- A z kimś jeszcze idziecie ? - zapytałam
- Tak . Jay zabiera Emily , Siva - Jessicę , Max - Michelle , no a Nathan ciebie . - powiedział Tom
- A ty ?
- A ja fundnę basen Klaudii , Paulinie, Asi i Karoli . - powiedział ucieszony
- Ej nie ! Nie możesz nam ufundować basenu ! Nie zgadzam się ! - powiedziała Aśka
- A niby czemu ? Zabronisz mi ?
- Tak . Sama sobie zapłacę za basen . Nie wiem jak dziewczyny .
- Dobra ! Skończcie to już ! Tom! Jeśli Asia nie chce , to nie funduj jej tego basenu , do cholery ! - krzyknął Max
- Wiesz ... Skoro oni się tak kłócą , to może pójdziemy do innego pokoju ? - szepnął mi do ucha Nathan
- Skoro nalegasz .
Wymknęliśmy się po cichu , nikt nawet tego nie zauważył . Gdy tylko weszliśmy do pokoju , Nathan zamknął drzwi i popchnął mnie na łóżko . Położył się obok mnie . Najpierw się na mnie wpatrywał . Jednak po chwili ciszy przysunął się i zaczął mnie całować . Zaczynaliśmy już " odpływać " , nagle zadzwonił mój telefon . Była to moja mama . Ale sobie moment wybrała . - pomyślałam
- Haloo ? - odebrałam telefon
- Hej , słońce ! Co u ciebie ? Nie odzywałaś się cały tydzień . - powiedziała mama
- Wiesz ... No jakoś nie miałam czasu . Mogłabyś zadzwonić później ? Bo teraz jestem trochę zajęta .
- Dobrze . Chyba wiem , co ty tam robisz . Zadzwonię później . Paa .
- Narka .
Całą tą krótką rozmowę Nathan całował mnie , a to w policzek , a to w szyję , więc już nie mogłam wytrzymać . Gdy tylko skończyłam rozmowę od razu przekręcił mi głowę i zaczął mnie od nowa całować . Tym razem na szczęście nikt ani nic nam nie przerwało . Po 10 minutach miło spędzonego czasu zapytałam Nathana :
- A kiedy my mamy jechać na ten basen ?
- Nie wiem . A z resztą chłopaki po nas przyjdą . Teraz rozkoszuj się tą chwilą . - powiedział z szerokim uśmiechem na twarzy . Było to najlepiej spędzone 15 minut mojego życia .
---------------
Nie zbyt on ciekawy , ale jakoś nie miałam weny ... ;p Może następne będą ciekawsze ... ;p
Zachęcam do komentowania . ; D
środa, 14 marca 2012
ROZDZIAŁ 13
Do pokoju weszli chłopacy z dziewczynami .
- Noo ... Romeo i Julia już się pogodzili . - powiedział Max
- Puka się ! - powidział dość głośno Nathan
- Ohh ... No tak . Nie chcieliśmy przerwać wam tego pięknego pocałunku . - powiedział żartując Jay
- Usiądźcie , włączcie telewizję , czy coś ... Ja musze iść do łazienki .
- I co ? I co ? I co ? Plan sie udał ? - od razu zapytała Karola
- Tak . I z tego co tu widzieliśmy , to nawet za dobrze . - powiedział Tom
- Eeej , to co tu się działo ? - zapytałą Aśka
- Domyśl się . - powieział Siva
- Ahh ... Już chyba wiem . Całowali się ? - zapytała z podnieceniem Aśka
- Tak . A żebyś zobaczyła jak się od siebie szybko oderwali , gdy weszliśmy ! - zaśmiał się Jay
Nagle rozległo się pukanie do drzwi . Otworzyła je Aśka .
- Hej , Paulina ! Wejdź !
- Cześć . To jest Klaudia . Moja przyjaciółka .
- Hej , jestem Klaudia . - powiedziała Klaudia
- Cześć, miło nam cię pozanć . Maja i Karola zaraz przyjdą .
- Yyy ... Czemu nam ?
Aśka odwróciła się . Żadnego z chłopaków nie było na łóżku .
- Chwila ! Karola ! Gdzie są chłopaki ?
- Oni poszli do łazienki .
- Ale Maja jest w łazience .
- Już nie jest . Wyszła , jak oni wchodzili .
- A czemu poszli wszyscy ?
- Wydaje mi się , że ty myślisz , że oni poszli do toalety . A oni poszli umyć ręce .
- Nie ! Rozumiem znaczenie słowa łazienka , a toaleta !
Gdy chłopcy wyszli z łazienki Paulina krzyknęła :
- To ty ! Co tu robisz ? Jak śmiesz przychodzić tu , po tym co zrobiłeś Maji ?! - wskazując palcem na Nathana
- Ale ja ... ja ... - zacząś się jąkać Nathan
- Spokojnie ! Paulina ! Pogodziliśmy się ! 0 powiedziałam szybko
- Na pewno ? - zapytała patrzać podejrzliwie na Nathana
- Tak . Wszystko OK .
- Ale o kim wy mówicie ? - zapytała Klaudia
- Ahh ... Przpraszam , zasłoniłam ci widok . - powiedziałam . Szybko odsłoniłam Klaudii widok . - Poznaj proszę Max'a , Jay'a , Tom'a , Sivę i Nathan'a .
- Yy ... yyy... Przecież to ... to ... to są The Wanted ! - powiedziała Klaudia . Stała tak z otwartą z wrażenia buzią . - Ale ... ale ... jak to możliwe ?! Dobra ! Szczerze ! Kto się za nich przebrał ?
- Nikt . Jesteśmy sobą . - powiedział Max
- Udowodnijcie !
W tym momencie na cały apartament rozległy się słowa śpiewane przez chłopaków : " The sun goes down , the stars come out . And all that counts is here and now . My universe will never be the same . I'm glad you came " .
- Aaaa ... O rajusiuu ! To na prawdę wy !! Zawsze marzyłam , aby was poznać ! Boże ! Wy się przyjaźnicie ?
- Można tak powiedzieć . - powiedziałą Karola
- Wiesz ... Między młodym , a Maja przyjaźni już raczej nie ma . - powiedział Siva
- A co ? Pkłóciliście się ? - zapytała Klaudia
- Przeciwieństwo tego ! - powiedział
- Ahhh ... To się rozumie . Mam do was chłopcy prośbę . - powiedziała Paulina
- Jaką ? - zapytał Nathan
- Czy moglibyście zaśpiewać nam Glad You Came ?
- No wiesz . Jeśli tylko reszta chce . - powiedział Tom słodko na nią patrząc
- Jasne , że chcemy - krzyknęłam
W tym momencie , chłopcy zaczęli śpiewać Glad You Came . Gdy doszło do zwrotki , w której śpiewają Siva i Nathan podeszli bliżej nas . Siva zaśpiewał tą zwrotkę do Klaudii , lecz Nathan podszedł do mnie , złąpał mnie za rękę i zaśpiewał . Czułam się tak samo , jak na koncercie w Polsce . Tylko że wtedy śpiewał do mnie jako do fanki . Gdy chłopcy skończyli śpiewać zaczęłyśmy im bić brawo . Wtedy Nathan podszedł i czule mnie pocałował . W tym czasie reszta grupy nam zaczęłą bić brawo , a my zaczęliśmy się śmiać . W tym momencie Paulina przyszłą do mnie i zapytała :
- Mogę cię prosić na słówko ? ....
-----------------
Trochę dziwnie wyszło , ale cóż ... Zaczęcam do komentowania . : )
- Noo ... Romeo i Julia już się pogodzili . - powiedział Max
- Puka się ! - powidział dość głośno Nathan
- Ohh ... No tak . Nie chcieliśmy przerwać wam tego pięknego pocałunku . - powiedział żartując Jay
- Usiądźcie , włączcie telewizję , czy coś ... Ja musze iść do łazienki .
- I co ? I co ? I co ? Plan sie udał ? - od razu zapytała Karola
- Tak . I z tego co tu widzieliśmy , to nawet za dobrze . - powiedział Tom
- Eeej , to co tu się działo ? - zapytałą Aśka
- Domyśl się . - powieział Siva
- Ahh ... Już chyba wiem . Całowali się ? - zapytała z podnieceniem Aśka
- Tak . A żebyś zobaczyła jak się od siebie szybko oderwali , gdy weszliśmy ! - zaśmiał się Jay
Nagle rozległo się pukanie do drzwi . Otworzyła je Aśka .
- Hej , Paulina ! Wejdź !
- Cześć . To jest Klaudia . Moja przyjaciółka .
- Hej , jestem Klaudia . - powiedziała Klaudia
- Cześć, miło nam cię pozanć . Maja i Karola zaraz przyjdą .
- Yyy ... Czemu nam ?
Aśka odwróciła się . Żadnego z chłopaków nie było na łóżku .
- Chwila ! Karola ! Gdzie są chłopaki ?
- Oni poszli do łazienki .
- Ale Maja jest w łazience .
- Już nie jest . Wyszła , jak oni wchodzili .
- A czemu poszli wszyscy ?
- Wydaje mi się , że ty myślisz , że oni poszli do toalety . A oni poszli umyć ręce .
- Nie ! Rozumiem znaczenie słowa łazienka , a toaleta !
Gdy chłopcy wyszli z łazienki Paulina krzyknęła :
- To ty ! Co tu robisz ? Jak śmiesz przychodzić tu , po tym co zrobiłeś Maji ?! - wskazując palcem na Nathana
- Ale ja ... ja ... - zacząś się jąkać Nathan
- Spokojnie ! Paulina ! Pogodziliśmy się ! 0 powiedziałam szybko
- Na pewno ? - zapytała patrzać podejrzliwie na Nathana
- Tak . Wszystko OK .
- Ale o kim wy mówicie ? - zapytała Klaudia
- Ahh ... Przpraszam , zasłoniłam ci widok . - powiedziałam . Szybko odsłoniłam Klaudii widok . - Poznaj proszę Max'a , Jay'a , Tom'a , Sivę i Nathan'a .
- Yy ... yyy... Przecież to ... to ... to są The Wanted ! - powiedziała Klaudia . Stała tak z otwartą z wrażenia buzią . - Ale ... ale ... jak to możliwe ?! Dobra ! Szczerze ! Kto się za nich przebrał ?
- Nikt . Jesteśmy sobą . - powiedział Max
- Udowodnijcie !
W tym momencie na cały apartament rozległy się słowa śpiewane przez chłopaków : " The sun goes down , the stars come out . And all that counts is here and now . My universe will never be the same . I'm glad you came " .
- Aaaa ... O rajusiuu ! To na prawdę wy !! Zawsze marzyłam , aby was poznać ! Boże ! Wy się przyjaźnicie ?
- Można tak powiedzieć . - powiedziałą Karola
- Wiesz ... Między młodym , a Maja przyjaźni już raczej nie ma . - powiedział Siva
- A co ? Pkłóciliście się ? - zapytała Klaudia
- Przeciwieństwo tego ! - powiedział
- Ahhh ... To się rozumie . Mam do was chłopcy prośbę . - powiedziała Paulina
- Jaką ? - zapytał Nathan
- Czy moglibyście zaśpiewać nam Glad You Came ?
- No wiesz . Jeśli tylko reszta chce . - powiedział Tom słodko na nią patrząc
- Jasne , że chcemy - krzyknęłam
W tym momencie , chłopcy zaczęli śpiewać Glad You Came . Gdy doszło do zwrotki , w której śpiewają Siva i Nathan podeszli bliżej nas . Siva zaśpiewał tą zwrotkę do Klaudii , lecz Nathan podszedł do mnie , złąpał mnie za rękę i zaśpiewał . Czułam się tak samo , jak na koncercie w Polsce . Tylko że wtedy śpiewał do mnie jako do fanki . Gdy chłopcy skończyli śpiewać zaczęłyśmy im bić brawo . Wtedy Nathan podszedł i czule mnie pocałował . W tym czasie reszta grupy nam zaczęłą bić brawo , a my zaczęliśmy się śmiać . W tym momencie Paulina przyszłą do mnie i zapytała :
- Mogę cię prosić na słówko ? ....
-----------------
Trochę dziwnie wyszło , ale cóż ... Zaczęcam do komentowania . : )
wtorek, 13 marca 2012
ROZDZIAŁ12
Rano gdy wstałam i poszłam do łazienki to się przeraziłam . Miałam cały rozmazany makijaż , a włosy miałam potargane . Ogarnęłam sie szybko i zeszłam na śniadanie . Czekały tam już na mnie dziewczyny . Chyba były na mnie obrażone , bo się do mnie nie odzywały .
- Hej ! Co nic nie mówicie ? - zapytałam
- Już ci się humor poprawił ? Szybko się wyleczyłaś z miłości do Natha ! - powiedziała Karola
- Jak to szybko ? Z niczego się nie wyleczyłam ! A po za tym , to on zawinił , nie ja ! - odpowiedziałam
- Może i tak , ale jemu na tobie zależy ! Specjalnie dziś pojechał do tej Naomi , żeby to zakończyć!
- Jak to ?! Przeze mnie zakończył swój związek ! Boże , co ja narobiłam ! - powidziałam zmartwionym głosem
- To nie ty ! Chłopcy opieprzyli Toma za tą scenę , bo on dobrze wie , że Nath chciał już z nią zerwać . - powiedziała Karola
- Tylko nie wiedział kiedy . - dodała Aśka
- Ale to kurde , nie zmienia faktu , że mnie okłamał !
- Ale ...
- Nie ma ale ! Okłamał mnie ! I to jeszcze nie powiedził mi tego sam . Tylko Tom to wypaplał . Ale dobra . Skończmy już temat Nathana . Mam dla was propozycję .
- Jaką ?
- Wczoraj do hotelu przyszłam z Pauliną , a ona chciałaby zapoznać nas ze swoją przyajciółką .
- Fajnie . Umówiłaś nas z nimi ? - zapytała Karola
- Tak . Mają przyjść około dwunastej . - odpowiedziałam
- Mamy tylko godzinę . A jeszcze musimy zjeść . - powiedziała Aśka
- Ja już zjadłam , więc pójdę się ogarnąć . - powiedziałam do dziewczyn
- Dobra , my też jeszcze zjemy i też pójdziemy się zacząć ogarniać . - powiedziała Karola
Gdy odchodziłam od stolika zauważyłam jak Karola i Aśka dziwnie się do siebie uśmiechają. Doszład do pokoju , oparłam się o drzwi i chciało mi się zacząć płakać . A to wszystko skutki rozmowy z dziewczynami o Nathanie . Szybko się pozbierałam i otworzyłam drzwi . Kiedy weszłam , na łóżku zobaczyłam siedzącego Natha .
- A ty co tu robisz ? - zapytałam z wyrzutem
- Przyszedłam wszystko wyjaśnić .
- Czyżby ?
- Tak . Chcę to odkręcić . Tylko mi teraz nie mów , że możemy zostać przyajciółmi , bo nawet na to nie liczę !
- To na co ty niby liczysz ?!
- Na coś więcej !
- Łeee ... To się raczej przeliczysz .
- Czemu ? - zapytał zmartwionym głosem
- Ja mam ci zaufać , po tym jak mnie okłamałeś ?! Dziekuję , nie skorzystam ! Widziałam już chłopaków , którzy okłamują dziewczyny , widziałam nawet ... - nie dokończyłam tego zdania , gdyż Nathan podszedł i pocałował mnie .
- Nie obchodzi mnie co widziałaś , a co nie . Ale bądź narazie cicho . - powiedział
- A niby dlaczego ? Rozumiem , że mam słowotok , ale mam tak , jak ktos mnie zde ... - nagle znó mnie pocałował .
- Będę tak robił za każdym razem , jak będziesz za dużo mówiła !
- Więc ... Chyba zacznę mówić bez przerwy . - mówiąc to zaśmiałam się
Na twarzy Nathana zaistniał uśmiech . Nagle zaczął schylać głowę , lecz zapytałam :
- Czekaj !Zanim mnie znów pocałujesz , mam pytanie .
- Pytaj o co tylko chcesz .
- Więc ... Czy ukrywasz przede mną coś jeszcze ?
- Można tak powiedzieć .
- A co to za " sekret " ?
- Chłopaki siedzą w pokoju Karoli , bo oni z dziewczynami zaplanowali tą akcję .
- No dobra ... Teraz możesz . - powiedziałam z uśmiechem
Więc Nathan powtórzył tą czynność . Schylił głowę i mnie pocałował . Gdy nagle szybko oderwaliśmy się od siebie ....
------------
Nie miałam weny , ale musiałam coś wstawić ... ;p
- Hej ! Co nic nie mówicie ? - zapytałam
- Już ci się humor poprawił ? Szybko się wyleczyłaś z miłości do Natha ! - powiedziała Karola
- Jak to szybko ? Z niczego się nie wyleczyłam ! A po za tym , to on zawinił , nie ja ! - odpowiedziałam
- Może i tak , ale jemu na tobie zależy ! Specjalnie dziś pojechał do tej Naomi , żeby to zakończyć!
- Jak to ?! Przeze mnie zakończył swój związek ! Boże , co ja narobiłam ! - powidziałam zmartwionym głosem
- To nie ty ! Chłopcy opieprzyli Toma za tą scenę , bo on dobrze wie , że Nath chciał już z nią zerwać . - powiedziała Karola
- Tylko nie wiedział kiedy . - dodała Aśka
- Ale to kurde , nie zmienia faktu , że mnie okłamał !
- Ale ...
- Nie ma ale ! Okłamał mnie ! I to jeszcze nie powiedził mi tego sam . Tylko Tom to wypaplał . Ale dobra . Skończmy już temat Nathana . Mam dla was propozycję .
- Jaką ?
- Wczoraj do hotelu przyszłam z Pauliną , a ona chciałaby zapoznać nas ze swoją przyajciółką .
- Fajnie . Umówiłaś nas z nimi ? - zapytała Karola
- Tak . Mają przyjść około dwunastej . - odpowiedziałam
- Mamy tylko godzinę . A jeszcze musimy zjeść . - powiedziała Aśka
- Ja już zjadłam , więc pójdę się ogarnąć . - powiedziałam do dziewczyn
- Dobra , my też jeszcze zjemy i też pójdziemy się zacząć ogarniać . - powiedziała Karola
Gdy odchodziłam od stolika zauważyłam jak Karola i Aśka dziwnie się do siebie uśmiechają. Doszład do pokoju , oparłam się o drzwi i chciało mi się zacząć płakać . A to wszystko skutki rozmowy z dziewczynami o Nathanie . Szybko się pozbierałam i otworzyłam drzwi . Kiedy weszłam , na łóżku zobaczyłam siedzącego Natha .
- A ty co tu robisz ? - zapytałam z wyrzutem
- Przyszedłam wszystko wyjaśnić .
- Czyżby ?
- Tak . Chcę to odkręcić . Tylko mi teraz nie mów , że możemy zostać przyajciółmi , bo nawet na to nie liczę !
- To na co ty niby liczysz ?!
- Na coś więcej !
- Łeee ... To się raczej przeliczysz .
- Czemu ? - zapytał zmartwionym głosem
- Ja mam ci zaufać , po tym jak mnie okłamałeś ?! Dziekuję , nie skorzystam ! Widziałam już chłopaków , którzy okłamują dziewczyny , widziałam nawet ... - nie dokończyłam tego zdania , gdyż Nathan podszedł i pocałował mnie .
- Nie obchodzi mnie co widziałaś , a co nie . Ale bądź narazie cicho . - powiedział
- A niby dlaczego ? Rozumiem , że mam słowotok , ale mam tak , jak ktos mnie zde ... - nagle znó mnie pocałował .
- Będę tak robił za każdym razem , jak będziesz za dużo mówiła !
- Więc ... Chyba zacznę mówić bez przerwy . - mówiąc to zaśmiałam się
Na twarzy Nathana zaistniał uśmiech . Nagle zaczął schylać głowę , lecz zapytałam :
- Czekaj !Zanim mnie znów pocałujesz , mam pytanie .
- Pytaj o co tylko chcesz .
- Więc ... Czy ukrywasz przede mną coś jeszcze ?
- Można tak powiedzieć .
- A co to za " sekret " ?
- Chłopaki siedzą w pokoju Karoli , bo oni z dziewczynami zaplanowali tą akcję .
- No dobra ... Teraz możesz . - powiedziałam z uśmiechem
Więc Nathan powtórzył tą czynność . Schylił głowę i mnie pocałował . Gdy nagle szybko oderwaliśmy się od siebie ....
------------
Nie miałam weny , ale musiałam coś wstawić ... ;p
poniedziałek, 12 marca 2012
ROZDZIAŁ11
Tym czasem w willi TW .
- I co zrobiłeś debilu ?! - krzyknął Nathan do Toma z wyrzutem
- Co ja zrobiłem ?! Co ty zrobiłeś ! Ja nie zdradzam swojej dziewczyny !
- Bo ty jej nawet nie masz !
- A po za tym ! Zależało ? Już czas przeszły ?
- Jezu no ! Wiesz o co mi chodzi !
- Jak ci na niej zależy , to idź za nią mózgu ! A nie stoisz tu jak ten idiota ! - krzyknął Max
- Daleko nie pójdzie , bo nie zna tej okolicy , więc możesz ją szybko odnaleźć. - powiedziała Aśka
- Jak się zgubi , to zacznie płakać . Jeżeli ją wyprowadzisz , to pójdzie z tobą wszędzie . - dodała Karola
- Idź już . I lepiej ją znajdź ! - powiedziała z uśmiechem Aśka
TYM CZASEM U MNIE
Szłam ulicą , nawet nie wiedząc gdzie . Bez przerwy płakałam . Gdyż w pewnym momencie ktos złapał mnie za ramię . Myślałam , że to Nath , ale nie . To była Paulina .
- Ej , słońe . Co tu robisz sama ? Jeszcze tak późno . I czemu płaczesz ? Co ci się stało ? - zapytała
- Wiesz , szłam od chłopako i .... i ... i się zgubiłam . Pomożesz mi ?
- Oczywiście , że tak . Dlatego płaczesz ?
- Można tak powiedzieć .
- Więc nie przez to . Opowiadaj ! Co się stało ?
Opowiedziałam Paulinie całe zajście . Bardzo się zdziwiła, że Nathan zrobił takie świństwo . Zawsze myślała , że jest inny . Tak samo jak ja . Ale obie się przeliczyłyśmy . Szłyśmy wolnym krokiem po ulicy . Kiedy obydwie usłyszałyśmy za sobą jakieś krzyki . Odwróciłyśmy się by zobaczyć , kto to . Był to Nathan . Miałam ochotę podjeść i go spoliczkować , ale uznałam , że nie będę zniżyła się do tego poziomu .
- Maja ! Boże wszędzie cię szukałem . Nic ci się nie stało ? Martwiłęm się !
- Nie , nic . A nawet jeśli , to ciebie to nie obchodzi !
- Właśnie , że obchodzi ! Nie rozumiesz , że mi na tobie zależy ?
- Trzeba było obudzić się z tym , zanim twój przyjaciel powiedział mi , że masz dziewczynę ! - powiedziałam to odwracając się od niego i idąc dalej . Gdy nagle usłyszałąm za sobą słowa : " I'll understand you , just give me the chance too . " Lecz nie zearagowałam na to , tylko szłam dalej z Pauliną .
- Wiesz ? Muszę cię koniecznie z kimś poznać ! - powiedziała Paulina
- Z kim ? Błagam , tylko nie z żadnym chłopakiem !
- Po tym co ci Nathan zrobił , nie odważyłabym się ! To jest moja przyjaciółka . Też mieszka w Londynie , ale jest polką . A co najważniejsze , tez jest fanką TW !
- O nich to ja już nie chcę nic słyszeć !
- To co jutro robisz ?
- Chyba nic .
- To mogę jutro przyjść do hotelu z Klaudią ?
- Dobra , tylko powiedz o której , bo muszę się ogarnąć .
- A dziewczyny ?
- Jak przyjdą od chłopakó , to się ich zapytam .
- Okej . Przyjdziemy około 12 w południe . Też się musimy ogarnąć .
- Dobra , to będziemy na was czekać .
Tak zajęłyśmy się tą rozmową , że nie zauważyłyśmy kiedy doszłyśmy do hotelu . Pożegnałam się z nią i poszłam do swojego apartamentu . Gdy spojrzałam na godzinę , aż mnie zatkało . Była 12:30 w nocy . - Dobrze , że nie jest później . - pomyślałam . Byłam ciekawa czy dziewczyny już wróciły , ale nie chciało mi się sprawdzać . Jak na jeden dzień miałam dużo wrażeń , więc odpuściłam . Szybko się wyszykowałam , wskoczyłam do łóżka i zaczęłam rozmyślać czy dobrze zrobiłam , że nie przyjęłam jego przeprosin . Miałam ochotę zadzwonić do niego i przeprosić , ale nie zrobiłam tego . Wstuliłam się w poduszkę i poszłam spać .
-----------------
Nie zbyt ciekawe , ale 12 rozdział będzie już trochę lepszy ; p
- I co zrobiłeś debilu ?! - krzyknął Nathan do Toma z wyrzutem
- Co ja zrobiłem ?! Co ty zrobiłeś ! Ja nie zdradzam swojej dziewczyny !
- Bo ty jej nawet nie masz !
- A po za tym ! Zależało ? Już czas przeszły ?
- Jezu no ! Wiesz o co mi chodzi !
- Jak ci na niej zależy , to idź za nią mózgu ! A nie stoisz tu jak ten idiota ! - krzyknął Max
- Daleko nie pójdzie , bo nie zna tej okolicy , więc możesz ją szybko odnaleźć. - powiedziała Aśka
- Jak się zgubi , to zacznie płakać . Jeżeli ją wyprowadzisz , to pójdzie z tobą wszędzie . - dodała Karola
- Idź już . I lepiej ją znajdź ! - powiedziała z uśmiechem Aśka
TYM CZASEM U MNIE
Szłam ulicą , nawet nie wiedząc gdzie . Bez przerwy płakałam . Gdyż w pewnym momencie ktos złapał mnie za ramię . Myślałam , że to Nath , ale nie . To była Paulina .
- Ej , słońe . Co tu robisz sama ? Jeszcze tak późno . I czemu płaczesz ? Co ci się stało ? - zapytała
- Wiesz , szłam od chłopako i .... i ... i się zgubiłam . Pomożesz mi ?
- Oczywiście , że tak . Dlatego płaczesz ?
- Można tak powiedzieć .
- Więc nie przez to . Opowiadaj ! Co się stało ?
Opowiedziałam Paulinie całe zajście . Bardzo się zdziwiła, że Nathan zrobił takie świństwo . Zawsze myślała , że jest inny . Tak samo jak ja . Ale obie się przeliczyłyśmy . Szłyśmy wolnym krokiem po ulicy . Kiedy obydwie usłyszałyśmy za sobą jakieś krzyki . Odwróciłyśmy się by zobaczyć , kto to . Był to Nathan . Miałam ochotę podjeść i go spoliczkować , ale uznałam , że nie będę zniżyła się do tego poziomu .
- Maja ! Boże wszędzie cię szukałem . Nic ci się nie stało ? Martwiłęm się !
- Nie , nic . A nawet jeśli , to ciebie to nie obchodzi !
- Właśnie , że obchodzi ! Nie rozumiesz , że mi na tobie zależy ?
- Trzeba było obudzić się z tym , zanim twój przyjaciel powiedział mi , że masz dziewczynę ! - powiedziałam to odwracając się od niego i idąc dalej . Gdy nagle usłyszałąm za sobą słowa : " I'll understand you , just give me the chance too . " Lecz nie zearagowałam na to , tylko szłam dalej z Pauliną .
- Wiesz ? Muszę cię koniecznie z kimś poznać ! - powiedziała Paulina
- Z kim ? Błagam , tylko nie z żadnym chłopakiem !
- Po tym co ci Nathan zrobił , nie odważyłabym się ! To jest moja przyjaciółka . Też mieszka w Londynie , ale jest polką . A co najważniejsze , tez jest fanką TW !
- O nich to ja już nie chcę nic słyszeć !
- To co jutro robisz ?
- Chyba nic .
- To mogę jutro przyjść do hotelu z Klaudią ?
- Dobra , tylko powiedz o której , bo muszę się ogarnąć .
- A dziewczyny ?
- Jak przyjdą od chłopakó , to się ich zapytam .
- Okej . Przyjdziemy około 12 w południe . Też się musimy ogarnąć .
- Dobra , to będziemy na was czekać .
Tak zajęłyśmy się tą rozmową , że nie zauważyłyśmy kiedy doszłyśmy do hotelu . Pożegnałam się z nią i poszłam do swojego apartamentu . Gdy spojrzałam na godzinę , aż mnie zatkało . Była 12:30 w nocy . - Dobrze , że nie jest później . - pomyślałam . Byłam ciekawa czy dziewczyny już wróciły , ale nie chciało mi się sprawdzać . Jak na jeden dzień miałam dużo wrażeń , więc odpuściłam . Szybko się wyszykowałam , wskoczyłam do łóżka i zaczęłam rozmyślać czy dobrze zrobiłam , że nie przyjęłam jego przeprosin . Miałam ochotę zadzwonić do niego i przeprosić , ale nie zrobiłam tego . Wstuliłam się w poduszkę i poszłam spać .
-----------------
Nie zbyt ciekawe , ale 12 rozdział będzie już trochę lepszy ; p
niedziela, 11 marca 2012
ROZDZIAŁ 10
Całą drogę do studia przemilczliśmy , tylko słuchając radia . Gdy zajechaliśmy i chciałam już wysiadać Nathan złapał mnie za rękę i powiedział
- Poczekaj chwilę .
- Co się stało ?
- Wejść z tobą ?
- Ale po co ? Wiesz , mam nadzieję , że znajdę drogę do wejścia , które jest tuż przede mną .
- Proszę . Chcę ci coś pokazać ,
- No dobrze . Chodź .
Wchodząc po schodach cały czas mysłałam , co on chce mi pokazać . Korciło mnie żeby spytać , ale wytzrymałam .
- To jest to . - powiedział , pokazując na obraz wiszący na ścianie
- To wysztko ? Tylko to mi chciałeś pokazać ?!
- Popatrz na jej oczy ! Są dokładnie takie same jak twoje .
- Ale co ? Coś z nimi nie tak ?
- Nie , nie . Wręcz przeciwnie . - powiedział patrząc mi głęboko w oczy - Są piękne .
- Czemu tak sądzisz ? Wszyscy zawsze mówili , że są dziwne .
- Nie obchodzi mnie co mówią inni . - mówiąc to zbliżył się do mnie , złąpał mnie za ręce i pocałował .
- Nathan , czekaj ! Ja tak nie mogę . - powiedziałam odsuwając się od niego - Niedawno zerwałam z chłopakiem i ... No nie jestem jeszcze gotowa na nowy związek .
- Rozumiem , przepraszam cię , ale ... Nie mogłem się oprzeć . - powiedział zarumieniony Nathan
- Dobrze , nie szkodzi . Przepraszam , ale muszę już iść . Już i tak jestem spóźniona . - odchodząc po przyajcielsku pocałowałam go w policzek .
Co ja robię ?! - pomyślałam - Przecież on mnie pocałował . Zrobił ten pierwszy krok . Zawsze marzyłam , żeby pocałować Nathana , ale kiedy to już się stało nie wiem co robić . A po za tym , to raczej nie ma sensu . Ja jestem z Polski , a on z Anglii . On jest sławny , najbardziej lubiany przez fanki . A ja ? Normalna . dyby nie to , że wygrałam ten konkurs , w ogóle by mnie nie pocałował .
ZDARZENIA KTÓRE DZIAŁY SIĘ GDY BYŁAM W STUDIU .
- Już jestem ! - krzyknął Nathan po wjeściu do domu
- Fajnie . A jedziesz z nami ? - powiedział Jay
- Zależy gdzie .
- Jedziemy pokazać dziewczynom Londyn . Bo zdaje się , że Maja już go widziała . - powiedział Tom
- No okej . To kiedy jedziemy ?
- Teraz . - odpowiedział Siva
- Aha , no dobra . Wezmę tylko pieniądze i już do was schodzę .
W samochodzie wszyscy śpiewali piosenki chłopkaów . Bawili się świetnie . Chłopcu pokazali im centrum Londynu , Big Ben'a i Tower Bridge . Podczas tej wycieczki Karola i Tom bardzo zbliżyli się do siebie . Można było powiedzieć , że zachowywali się jak przyjaciele , którzy znają się od dziecka . Nagle Aśka zauważyła dzwoniący telefon .
- To Maja - powiedziała - Haloo ?
- Asiu , zapytaj chłopkaów czy mogliby po mnie przyjechać .
- Dobra . - powiedziała sasłaniając telefon - Maja pyta czy któryś z was po nią pojedzie .
- Może wszyscy po nią pojedziemy ? Wrócimy już do domu , bo już 4 godziny tak łazimy . Już 3 po południu . - powiedział Max
- Okej . Słyszałaś Maja ? Czy mam powtórzyć ? - zapytała Aśka
- Słyszałam , będę czekała przed wejściem . - odpowiedziałam
- Oki doki . Już jedziemy .
Czekałam na nich nie mniej niż pół godziny . Gdy zajechali nie trzeba było otwierać drzwi , aby usłyszeć muzykę . Gdy zapytałąm jak spędzili czas , jak mnie nie było , wszyscy zaczęli mówić naraz . Wkurzało mnie to , ale nie przerywałam im , bo widać było , że są tym bardzo podekscytowani . Jak już zajechaliśmy pod willę TW , z samochodu ja i Nathan wyszliśmy pierwsi . Gdy tylko weszliśmy do domu , rzuciłam się na wielką białą kanapę . Dla Nathana nie było miejsca , więc usiadł prz kanapie .
- A oni , gdzie są ? - zapytałam
- Pewnie nie mogą wygrzebać się z samochodu .
- Tyle czasu ?
- No .... Jak są zmęczeni , to czasem nawet pół godziny im to schodzi .
- Hahahaha ... Nie gadaj ! Serio ?
- Na prawdę . Kiedyś czekałem na nich godzinę .
Kiedy Nathan to powiedział tak zaczęłam się śmiać , że aż zleciałam z kanapy prosto na niego . Ponieważ byłam zmęczona , nie chciało mi się wchodzić znów na kanapę , więc usiadłam obok niego . Przez dłuższą chwilę nikt nic nie mówił .
- Wiesz ... Chciałbym cię przeprosić za to zajście w wytwórni . - powiedział Nathan - Poniosło mnie .
- Nic nie szkodzi . Jeśli mam być szczera , to było całkiem miło .
- No .... Czasem się zdarza . Poczekaj , masz tu rzęsę . - mówiąc to Nathan zabrał mi spod oka rzęsę . Spojrzałąm na niego . W tym momencie przybliżył się do mnie i znów mnie pocałował . Tym razem nie zaprzeczyłam , ale ciągnęłam to dalej .
- Ykhym ... Tu ludzie chcą odpocząć, a nie patrzeć jak się całujecie . - powiedział Jay
W tym momencie oderwałam się od Nathana jak oparzona . Jeszcze nigdy w życiu się tak nie wstydziłam . To takie upokorzenie .
- Co wy tu robicie ?! - zapytał Nathan
- Z tego co się orientujemy , to tu mieszkamy . - powiedział Tom
- Jakim cudem się tak szybko wygrzebaliście ?!
- Pierwsze wylazły Asia i Karola i nam pomogły . Tak to by nam zajęło więcej czasu . - powiedział Max
- Co jak co . Ale trzeba przyznać , że są silne .
- Oj przestańcie ! - powiedziałą zawstydzona Aśka
- A nasz Romeo ci w ogóle powiedział , że ma dziewczynę ? - zapytał Tom
- Co ?! Mówił mi , że z nią zerwał , bo go zdradzała .
- Słucham ?! Przecież on z nią nie zerwał . Dalej z nią jest .
- Aha ... No to fajnie wiedzieć , że mnie okłamałeś ! Myślałam , że jesteś inny ! Ale czego ja się mogła spodziewać ? Przecież jesteś gwiazdą , piewnie nie tylko ja byłam taka naiwna . Szczerze mówiąc , to żałuję , że wygrałam ten konkurs ! Nie poznałąbym cię wtedy ... Dalej patrzyłabym na ciebie tylko na jakiś plakatach !
Wykrzyczałam mu to prosto w twarz płacząc i wyszłam z domu .
------------
Sorki , że tak dużo , ale jakoś tak weny nabrałam .. ;p
- Poczekaj chwilę .
- Co się stało ?
- Wejść z tobą ?
- Ale po co ? Wiesz , mam nadzieję , że znajdę drogę do wejścia , które jest tuż przede mną .
- Proszę . Chcę ci coś pokazać ,
- No dobrze . Chodź .
Wchodząc po schodach cały czas mysłałam , co on chce mi pokazać . Korciło mnie żeby spytać , ale wytzrymałam .
- To jest to . - powiedział , pokazując na obraz wiszący na ścianie
- To wysztko ? Tylko to mi chciałeś pokazać ?!
- Popatrz na jej oczy ! Są dokładnie takie same jak twoje .
- Ale co ? Coś z nimi nie tak ?
- Nie , nie . Wręcz przeciwnie . - powiedział patrząc mi głęboko w oczy - Są piękne .
- Czemu tak sądzisz ? Wszyscy zawsze mówili , że są dziwne .
- Nie obchodzi mnie co mówią inni . - mówiąc to zbliżył się do mnie , złąpał mnie za ręce i pocałował .
- Nathan , czekaj ! Ja tak nie mogę . - powiedziałam odsuwając się od niego - Niedawno zerwałam z chłopakiem i ... No nie jestem jeszcze gotowa na nowy związek .
- Rozumiem , przepraszam cię , ale ... Nie mogłem się oprzeć . - powiedział zarumieniony Nathan
- Dobrze , nie szkodzi . Przepraszam , ale muszę już iść . Już i tak jestem spóźniona . - odchodząc po przyajcielsku pocałowałam go w policzek .
Co ja robię ?! - pomyślałam - Przecież on mnie pocałował . Zrobił ten pierwszy krok . Zawsze marzyłam , żeby pocałować Nathana , ale kiedy to już się stało nie wiem co robić . A po za tym , to raczej nie ma sensu . Ja jestem z Polski , a on z Anglii . On jest sławny , najbardziej lubiany przez fanki . A ja ? Normalna . dyby nie to , że wygrałam ten konkurs , w ogóle by mnie nie pocałował .
ZDARZENIA KTÓRE DZIAŁY SIĘ GDY BYŁAM W STUDIU .
- Już jestem ! - krzyknął Nathan po wjeściu do domu
- Fajnie . A jedziesz z nami ? - powiedział Jay
- Zależy gdzie .
- Jedziemy pokazać dziewczynom Londyn . Bo zdaje się , że Maja już go widziała . - powiedział Tom
- No okej . To kiedy jedziemy ?
- Teraz . - odpowiedział Siva
- Aha , no dobra . Wezmę tylko pieniądze i już do was schodzę .
W samochodzie wszyscy śpiewali piosenki chłopkaów . Bawili się świetnie . Chłopcu pokazali im centrum Londynu , Big Ben'a i Tower Bridge . Podczas tej wycieczki Karola i Tom bardzo zbliżyli się do siebie . Można było powiedzieć , że zachowywali się jak przyjaciele , którzy znają się od dziecka . Nagle Aśka zauważyła dzwoniący telefon .
- To Maja - powiedziała - Haloo ?
- Asiu , zapytaj chłopkaów czy mogliby po mnie przyjechać .
- Dobra . - powiedziała sasłaniając telefon - Maja pyta czy któryś z was po nią pojedzie .
- Może wszyscy po nią pojedziemy ? Wrócimy już do domu , bo już 4 godziny tak łazimy . Już 3 po południu . - powiedział Max
- Okej . Słyszałaś Maja ? Czy mam powtórzyć ? - zapytała Aśka
- Słyszałam , będę czekała przed wejściem . - odpowiedziałam
- Oki doki . Już jedziemy .
Czekałam na nich nie mniej niż pół godziny . Gdy zajechali nie trzeba było otwierać drzwi , aby usłyszeć muzykę . Gdy zapytałąm jak spędzili czas , jak mnie nie było , wszyscy zaczęli mówić naraz . Wkurzało mnie to , ale nie przerywałam im , bo widać było , że są tym bardzo podekscytowani . Jak już zajechaliśmy pod willę TW , z samochodu ja i Nathan wyszliśmy pierwsi . Gdy tylko weszliśmy do domu , rzuciłam się na wielką białą kanapę . Dla Nathana nie było miejsca , więc usiadł prz kanapie .
- A oni , gdzie są ? - zapytałam
- Pewnie nie mogą wygrzebać się z samochodu .
- Tyle czasu ?
- No .... Jak są zmęczeni , to czasem nawet pół godziny im to schodzi .
- Hahahaha ... Nie gadaj ! Serio ?
- Na prawdę . Kiedyś czekałem na nich godzinę .
Kiedy Nathan to powiedział tak zaczęłam się śmiać , że aż zleciałam z kanapy prosto na niego . Ponieważ byłam zmęczona , nie chciało mi się wchodzić znów na kanapę , więc usiadłam obok niego . Przez dłuższą chwilę nikt nic nie mówił .
- Wiesz ... Chciałbym cię przeprosić za to zajście w wytwórni . - powiedział Nathan - Poniosło mnie .
- Nic nie szkodzi . Jeśli mam być szczera , to było całkiem miło .
- No .... Czasem się zdarza . Poczekaj , masz tu rzęsę . - mówiąc to Nathan zabrał mi spod oka rzęsę . Spojrzałąm na niego . W tym momencie przybliżył się do mnie i znów mnie pocałował . Tym razem nie zaprzeczyłam , ale ciągnęłam to dalej .
- Ykhym ... Tu ludzie chcą odpocząć, a nie patrzeć jak się całujecie . - powiedział Jay
W tym momencie oderwałam się od Nathana jak oparzona . Jeszcze nigdy w życiu się tak nie wstydziłam . To takie upokorzenie .
- Co wy tu robicie ?! - zapytał Nathan
- Z tego co się orientujemy , to tu mieszkamy . - powiedział Tom
- Jakim cudem się tak szybko wygrzebaliście ?!
- Pierwsze wylazły Asia i Karola i nam pomogły . Tak to by nam zajęło więcej czasu . - powiedział Max
- Co jak co . Ale trzeba przyznać , że są silne .
- Oj przestańcie ! - powiedziałą zawstydzona Aśka
- A nasz Romeo ci w ogóle powiedział , że ma dziewczynę ? - zapytał Tom
- Co ?! Mówił mi , że z nią zerwał , bo go zdradzała .
- Słucham ?! Przecież on z nią nie zerwał . Dalej z nią jest .
- Aha ... No to fajnie wiedzieć , że mnie okłamałeś ! Myślałam , że jesteś inny ! Ale czego ja się mogła spodziewać ? Przecież jesteś gwiazdą , piewnie nie tylko ja byłam taka naiwna . Szczerze mówiąc , to żałuję , że wygrałam ten konkurs ! Nie poznałąbym cię wtedy ... Dalej patrzyłabym na ciebie tylko na jakiś plakatach !
Wykrzyczałam mu to prosto w twarz płacząc i wyszłam z domu .
------------
Sorki , że tak dużo , ale jakoś tak weny nabrałam .. ;p
piątek, 9 marca 2012
ROZDZIAŁ 9
- Dzień dobry . Jak tam się spało ? - zapytał Nathan od razu po moim obudzeniu się
- No wiesz .... Jeśli chodzi o materac , to bardzo dobrze .
- Czyżby ? To czemu w nocy na mnie spałaś ?
- Co ?! - krzylnęłam z przerażeniem - Jak to na tobie ?!
- Spokojnie , nie denerwuj się ! Pytam tylko czy ja jestem wygodny . Hahaha .. - zaśmiał się Nathan
- Aha . No tak , to trzeba przyznać . Jesteś wygodny . I to nawet bardzo . - zażartowałam - A właśnie ! Pytałeś mnie o chłopkaka . A ty ? Masz dziewczynę ?
- A co jesteś chętna ? - zaczął śmiać się Nath
- Nie , nie . Tylko tak pytam .
- Zartowałem tylko . Nie , nie mam . Zerwałem z nią . - właśnie w tym momencie nastąpiła chwila ciszy , aż Nath w końcu powiedział - To jest ten moment , w którym pytasz co się stało .
- Nie . Nie chcę być wścibska .
- No dobra . Skoro tak nalegasz , to powiem . Zdradziła mnie , a ja ... ja ... niechcący ją nakryłem .
- Uuuu ... To tak jak ja nakryłam Mateusza . Wiem jak to boli . Ale dobra . Skończmy te smutasy . Gdzie są wszyscy ?
- Chyba poszli do sklepu .
- A ty czemu z nimi nie poszedłeś ?
- Bo chciałem poczekać , aż się obudzisz .
- Łeee ... No to , to wszystko wyjaśnia . A tak w ogóle ... To która jest godzina ?
- Pięc po dziesiątej . A co ?
- Cholera ! - krzyknęłam na cały dom - Na jedenastą muszę być w studiu !
Od tego momentu zaczęłam tak pędzić , jakby mi ktoś dynamit w tyłek wsadził .
- A jak nazywa się to studio ? - zapytał Nathan
- Chyba Island Records ... Albo jakoś tak .
- Aaaa ... To my z chłopakami tam nagrywamy . Podrzucę cię tam .
- Dzięki ci Nath . Ratujesz mi życie . - podeszłam i z wyrazów wdzięczności pocałowałam go w policzek
- Zdarza się . - mówiąc to , odwzajemnił to tym samym . Poczułam się dziwnie , ale nie przeszkadzało mi to.
W końcu nie codzień twój idol całuje cię w policzek .
- Okej . Jeszcze skarpetki , buty i jestem gotowa . A nie ! Jeszcze włosy ! Cholera ... Nie wyrobię się .
- Wyrobisz się . Daj mi szczotkę , to ci pomogę .
- I znów mnie ratujesz .... Niezły z ciebie bohater ... W każdej sytuacji . - zaśmiałam się
- Możesz na mnie liczyć . - dokończył zdanie
- A jaką piosenkę śpiewałaś na konkursie , że go wygrałaś ? - zapytał Nath rozczesując mi włosy
- Alanis Morissette - Not As We .
- Lubisz ją ?
- Kogo ? Alanis czy piosenkę ?
- Alanis .
- Jest świetna . Ma niesamowity głos .
- To jest parawda ... Tom zawsze słucha jej piosenek . Czasem już się nudzi , ale po kilku dniach znowu jej słuchamy . - zaśmiał się
- Hahaha ... Dzięki , że mi pomogłeś . Bez ciebie bym się nie wyrobiłą . Teraz już jestem gotowa .
- To co ? Idziemy ?
- Jasne ... Ale chwila . Chłopaki mają klucze ?
- Skoro wyszli , to tak . Tom zawsze je ze seobą bierze .
Wychodząc z domu Nathan objął mnie . Nie wiedziałam czemu to zrobił , ale nie zaprzeczyłąm temu . Wręcz przeciwnie . Sama zrobiłam to samo . Spojrzał tylko na mnie i się uśmiechnął .
---------------
Coś mi ostatnio nie wychodzą rozdziały ... Ale cos dodawać muszę .. ;p
- No wiesz .... Jeśli chodzi o materac , to bardzo dobrze .
- Czyżby ? To czemu w nocy na mnie spałaś ?
- Co ?! - krzylnęłam z przerażeniem - Jak to na tobie ?!
- Spokojnie , nie denerwuj się ! Pytam tylko czy ja jestem wygodny . Hahaha .. - zaśmiał się Nathan
- Aha . No tak , to trzeba przyznać . Jesteś wygodny . I to nawet bardzo . - zażartowałam - A właśnie ! Pytałeś mnie o chłopkaka . A ty ? Masz dziewczynę ?
- A co jesteś chętna ? - zaczął śmiać się Nath
- Nie , nie . Tylko tak pytam .
- Zartowałem tylko . Nie , nie mam . Zerwałem z nią . - właśnie w tym momencie nastąpiła chwila ciszy , aż Nath w końcu powiedział - To jest ten moment , w którym pytasz co się stało .
- Nie . Nie chcę być wścibska .
- No dobra . Skoro tak nalegasz , to powiem . Zdradziła mnie , a ja ... ja ... niechcący ją nakryłem .
- Uuuu ... To tak jak ja nakryłam Mateusza . Wiem jak to boli . Ale dobra . Skończmy te smutasy . Gdzie są wszyscy ?
- Chyba poszli do sklepu .
- A ty czemu z nimi nie poszedłeś ?
- Bo chciałem poczekać , aż się obudzisz .
- Łeee ... No to , to wszystko wyjaśnia . A tak w ogóle ... To która jest godzina ?
- Pięc po dziesiątej . A co ?
- Cholera ! - krzyknęłam na cały dom - Na jedenastą muszę być w studiu !
Od tego momentu zaczęłam tak pędzić , jakby mi ktoś dynamit w tyłek wsadził .
- A jak nazywa się to studio ? - zapytał Nathan
- Chyba Island Records ... Albo jakoś tak .
- Aaaa ... To my z chłopakami tam nagrywamy . Podrzucę cię tam .
- Dzięki ci Nath . Ratujesz mi życie . - podeszłam i z wyrazów wdzięczności pocałowałam go w policzek
- Zdarza się . - mówiąc to , odwzajemnił to tym samym . Poczułam się dziwnie , ale nie przeszkadzało mi to.
W końcu nie codzień twój idol całuje cię w policzek .
- Okej . Jeszcze skarpetki , buty i jestem gotowa . A nie ! Jeszcze włosy ! Cholera ... Nie wyrobię się .
- Wyrobisz się . Daj mi szczotkę , to ci pomogę .
- I znów mnie ratujesz .... Niezły z ciebie bohater ... W każdej sytuacji . - zaśmiałam się
- Możesz na mnie liczyć . - dokończył zdanie
- A jaką piosenkę śpiewałaś na konkursie , że go wygrałaś ? - zapytał Nath rozczesując mi włosy
- Alanis Morissette - Not As We .
- Lubisz ją ?
- Kogo ? Alanis czy piosenkę ?
- Alanis .
- Jest świetna . Ma niesamowity głos .
- To jest parawda ... Tom zawsze słucha jej piosenek . Czasem już się nudzi , ale po kilku dniach znowu jej słuchamy . - zaśmiał się
- Hahaha ... Dzięki , że mi pomogłeś . Bez ciebie bym się nie wyrobiłą . Teraz już jestem gotowa .
- To co ? Idziemy ?
- Jasne ... Ale chwila . Chłopaki mają klucze ?
- Skoro wyszli , to tak . Tom zawsze je ze seobą bierze .
Wychodząc z domu Nathan objął mnie . Nie wiedziałam czemu to zrobił , ale nie zaprzeczyłąm temu . Wręcz przeciwnie . Sama zrobiłam to samo . Spojrzał tylko na mnie i się uśmiechnął .
---------------
Coś mi ostatnio nie wychodzą rozdziały ... Ale cos dodawać muszę .. ;p
czwartek, 8 marca 2012
ROZDZIAŁ 8
Chłopcy zeszli na dół już czyści . Zdążyli w samą porę , gdyż 2 min. po zejściu z góry zadzwonił dzwonek do drzwi . Była to Paulina . Ucieszyłyśmy się na swój widok , ponieważ nie widziałyśmy się 3 lata . Bardzo się zmieniła . Zapuściła włosy do pasa i przefarbowała na czarno . Tak szczerze , to na początku jej nie poznałam .
- Hej Paulina ! Mamy tyle do opowiadania ! - powiedziałam gdy tylko weszłą do domu
- Hej . Boże ! Jak wy się zmieniłyście ! A tak w ogóle to kogo taka wypasiona chata ? - zapytała
- Wiesz .... Ty też się zmieniłaś !
- Hej . Jestem Max . A to jest Tom , Siva , Jay i Nathan .
- Aaaawwwww !!! - nagle na cały dom rozległ się wielki pisk -A wy jes... jest .... jesteście The Wan... wan ... Wanted ! Dziewczyny ! Skąd żeście ich wytrzasnęły ?!
- Poznaliśmy się na koncercie , i .... - powiedziała Aśka
- Maaaatkooo ! Jestem waszą wielką fanką ! Nie myślałam , że kiedyś was spotkam ! - powiedziała Paulinja dalej krzycząc
- Fajnie ... Kolejna polska fanka . Wiedzę , że wcale ich mało nie mamy . - wykrzyknął Jay
- Oj tak . Trochę ich macie . - powiedziałam
Na pizze którą wcześniej zamówiliśmy nie czekaliśmy długo . Gdy nagle spojrzeliśmy na zegarek byłą 23:30 . Od pory gdy przyszła Paulina strasznie się zagadaliśmi i nawet nie zwracaliśmy uwagi na godzinę . A czas tak szybko zleciał . Nikt nie wie kiedy . Paulina zebrała się godzinę wcześniej , a my jeszcze zostaliśmy . Rozmowa szła w dalszą drogę .
- O kurczę ! Ale się zasiedziałyśmy ! Musimy się już zbierać .
- Nie ! No co wy ! Już ? - oburzył się Jay
- Już ?! Chłopie Jest w pół do dwunastej w nocy - krzyknęłam
- A nie możecie zostać na noc ? I tak już jest za późno , żebyście wracały same , a żadne z nas was nie odwiezie , bo wypiliśmy piwo . - powiedział Siva
- Nie , nie chcemy się narzucać . I tak już wam Paulinę zarzuciłyśmy . - powiedziała Aśka - A po za tym Maja jutro już jedzie do studia .
- To co ? Odwieziemy ją . A was zabierzemy na miasto . - powiedział Tom
- No skoro tak mówiesz . Ale skąd wytzraśniecie tyle materaców ? - zaptałam
- Nie wątp w nasze zdolności słońce . - powiedział Max z żartem
- Uuuu .... Max naucył się nowego słowa ... - zaczął śmiać się Tom - Tani podryw Max , tani .
Max spojrzał na Toma dziwnym wzrokiem . Nie minęło 15 minut , a na podłodze w salonie leżały już pościelone materace
- To wybierajcie , gdzie chcecie spać . - powiedział Siva dysząc ze zmęczenia
Każdy wybrał miejsce , które najbardziej mu odpowiadało . Karola postanowiła położyć się obok Toma i Sivy . Aśka położyła się także obok Sivy , ale nie zapominając o Jayu . Mi zastało miejsce między Maxem , a Nathanem . Przed snem jeszcze się powygłupialiśmy i pożartowaliśmy . W końcu wyszło na to , że położyliśmy się o 2:30 w nocy ,a le nie zmienia to faktu , że dzień udał się bez żadnego rodzaju przeszkód . Można powiedzieć , że jak dotąd jest to najlepszy dzień mojego życia . Przed zaśnięciem jeszcze się zastanawiałam co chłopcy przygotowali dla nas na jutro , bo gdy się wygłupialiśmy to coś wspominali ....
-------------
Rozdział ze specjalną dedykacją dla Paulinyy ;* < 3
- Hej Paulina ! Mamy tyle do opowiadania ! - powiedziałam gdy tylko weszłą do domu
- Hej . Boże ! Jak wy się zmieniłyście ! A tak w ogóle to kogo taka wypasiona chata ? - zapytała
- Wiesz .... Ty też się zmieniłaś !
- Hej . Jestem Max . A to jest Tom , Siva , Jay i Nathan .
- Aaaawwwww !!! - nagle na cały dom rozległ się wielki pisk -A wy jes... jest .... jesteście The Wan... wan ... Wanted ! Dziewczyny ! Skąd żeście ich wytrzasnęły ?!
- Poznaliśmy się na koncercie , i .... - powiedziała Aśka
- Maaaatkooo ! Jestem waszą wielką fanką ! Nie myślałam , że kiedyś was spotkam ! - powiedziała Paulinja dalej krzycząc
- Fajnie ... Kolejna polska fanka . Wiedzę , że wcale ich mało nie mamy . - wykrzyknął Jay
- Oj tak . Trochę ich macie . - powiedziałam
Na pizze którą wcześniej zamówiliśmy nie czekaliśmy długo . Gdy nagle spojrzeliśmy na zegarek byłą 23:30 . Od pory gdy przyszła Paulina strasznie się zagadaliśmi i nawet nie zwracaliśmy uwagi na godzinę . A czas tak szybko zleciał . Nikt nie wie kiedy . Paulina zebrała się godzinę wcześniej , a my jeszcze zostaliśmy . Rozmowa szła w dalszą drogę .
- O kurczę ! Ale się zasiedziałyśmy ! Musimy się już zbierać .
- Nie ! No co wy ! Już ? - oburzył się Jay
- Już ?! Chłopie Jest w pół do dwunastej w nocy - krzyknęłam
- A nie możecie zostać na noc ? I tak już jest za późno , żebyście wracały same , a żadne z nas was nie odwiezie , bo wypiliśmy piwo . - powiedział Siva
- Nie , nie chcemy się narzucać . I tak już wam Paulinę zarzuciłyśmy . - powiedziała Aśka - A po za tym Maja jutro już jedzie do studia .
- To co ? Odwieziemy ją . A was zabierzemy na miasto . - powiedział Tom
- No skoro tak mówiesz . Ale skąd wytzraśniecie tyle materaców ? - zaptałam
- Nie wątp w nasze zdolności słońce . - powiedział Max z żartem
- Uuuu .... Max naucył się nowego słowa ... - zaczął śmiać się Tom - Tani podryw Max , tani .
Max spojrzał na Toma dziwnym wzrokiem . Nie minęło 15 minut , a na podłodze w salonie leżały już pościelone materace
- To wybierajcie , gdzie chcecie spać . - powiedział Siva dysząc ze zmęczenia
Każdy wybrał miejsce , które najbardziej mu odpowiadało . Karola postanowiła położyć się obok Toma i Sivy . Aśka położyła się także obok Sivy , ale nie zapominając o Jayu . Mi zastało miejsce między Maxem , a Nathanem . Przed snem jeszcze się powygłupialiśmy i pożartowaliśmy . W końcu wyszło na to , że położyliśmy się o 2:30 w nocy ,a le nie zmienia to faktu , że dzień udał się bez żadnego rodzaju przeszkód . Można powiedzieć , że jak dotąd jest to najlepszy dzień mojego życia . Przed zaśnięciem jeszcze się zastanawiałam co chłopcy przygotowali dla nas na jutro , bo gdy się wygłupialiśmy to coś wspominali ....
-------------
Rozdział ze specjalną dedykacją dla Paulinyy ;* < 3
środa, 7 marca 2012
ROZDZIAŁ 7
Usiadłyśmy na kanapie i włączyłyśmy na kanał muzyczny . Akurat leciało Warzone i dopiero w tym momencie zdałyśmy sobie sprawę z kim tak na prawdę mamy doczynienia .
- A właśnie ! Chłopaki ! Zapomniałem wam powiedzieć ! - krzyknął Nathan
- Ale co ? - zapytał Nathana Max
- To , że jako pierwszy słyszałem jak śpiewa Maja !
- Co ?! Ten najmłodszy z nas leszcz słyszał pierwszy ? - zapytał z oburzeniem Tom
- Ale czemu nazwałeś go leszcz ? - zapytałam
- To było dla żartu .. Nie znasz nas jeszcze z żadnych wywiadów ?
- No , znam ... Ale nie słyszałam jak się wyzywacie .. Dla żartu oczywiście .
- No to teraz już słyszałaś ! Ale mniejsza z tym ! Śpiewaj ! - powiedział Siva
- Nie ,no chłopaki ! Nie teraz , nie tutaj .
- A niby czemu ? Masz coś do tego domu ? Hmmm ? - zapytał Jay śmiejąc się
- Nie , tylko ...
- Nie ma tylko ! Kurde ! Śpiewaj ! Bo wyjdę . - zagroził mi Max
- Wszyscy wyjdziemy ! - dodał Siva
- Aaaaa .... No dobra ! - powiedziałam z dziwną miną
- Wiesz , co już mi się w tobie podoba ? - zapytał Jay
- Co ?
- Że masz odwagę przed nami zaśpiewać !
- No właśnie , nie mam . Ale nie mam wyboru .
- Tsaa ... No to może zacznij już śpiewać . - powiedział Tom - Znasz może piosenkę You Lost Me ?
- Christiny Aguilery ? - zapytałam
- Tak ! Dokładnie ! Możesz ją zaśpiewać ?
- Dobrze , już tylko się odczepcie ! - powiedziałam z uśmiechem na twarzy
Zaczęłam śpiewać . Wcale nie chciałam jej kończyć , bo bałam się opinii chłopaków . Lecz , gdy skończyłam i spojrzałam na nich zobaczyła ich zdziwione twarze .
- Co ? Coś nie tak ? - zapytałam z przerażeniem
- Nie tak ?! Wszystko na tak ! Ty się nie nadajesz na konkursy między szkolne ! Nie myślałaś o takim czymś jak X Factor , albo coś w tym rodzaju ? - zapytał Max
- Nie . Jakoś nie zbyt . Ale dzięki , bo jeszcze nie słyszałam tak miłych słów ... I to od sławnego zespołu !
- No .. Można powiedzieć , że jaesteś '' wszchodzącą '' gwiazdą pop - zaśmiał się Tom
- Ej ! A my ? My zawsze ci mówimy miłe rzeczy ! - powiedziały z obuzreniem Karola i Aśka
- Ale wy jesteście moimi przyajciółkami .... I nawet jak coś zwale , to mi powiecie , że było super .
- No ... To jest fakt . - powiedziała Karola
- Ekhym ... Możemy wrócić na teamt śpiewu ? - zapytał Siva - Bo nie dokończyliśmy rozmowy .
- Aha , no tak ! Czemu nie myślałaś o tym ? Ty masz talent ! I jestem na tak ! Przechodzisz dalej ! - zażartował Tom
- Sory , że znów przerwę , ale pamiętasz Paulinę Smolnik ? Chodziła z nami kiedyś do klasy . - powiedziałą Aśka
- No , pamiętam , a co ?
- Bo ona zobaczyła twój wpis na fb i okazało się , że ona mieszka w Londynie .
- Serio ? To świetnie ! Musimy się z nią zobaczyć ! - krzyknęłam
- To zaproście ją do nas ... Co za problem ? - powiedział Max
- Nie no co ty ! Przecież nie zaprosimy jej do waszego domu . - powiedziała Aśka
- Czemu ? I co ? Teraz powiecie '' nie chcemy się narażać '' ? Gówno prawda ! Już się naraziłyście ... A raczej naraziłyście swoje życie , że tu w ogóle przyszłyście . - powiedział Siva
- Yyyy ... Czemu ?
- Bitwa na jajka mało mówi ? - zapytał Jay
- Aha . No fakt ..
- Dobra zadzwonię do niej . - powiedziałam
- Wiecie co ? Ona ma na prawdę talent - powiedział szeptem Tom
- Po pierwsze - łał , żeś się teraz zapłonem popisał , a po drugie - czemu mówisz szeptem ? - zapytał Siva
- Żeby nie słyszała dopóki dzwoni .
- Okej . Paulina powiedziała , że przyjdzie . Będzie za jakieś 40 min. - powiedziałam wracając po zadzwonieniu - To ... Co robimy przez ten czas ?
- Nie wiem ... Może bitwa ? - zaproponował Jay
- A może byście się najpierw umyli ? Jesteście cali w jajkach ! A ja przez ten czas zamówię pizzę . - powiedział Nathan
- Młody dobrze mówi ! - powiedział żartobliwie Max
- Już wolę jak mówicie do mnie Baby Nath , niż młody !
- No dobra ... Chodźcie , idziemy się umyć .. Aha , no i dzięki za radę '' Baby Nath '' - powiedził Siva śmiejąc się .
- Nie ma za co '' leszczu '' - odpowiedział także się śmiejąc Nathan
------------------
Trochę się rozpisałam , no ale cóż .... ;p Zdarza się . ;d
- A właśnie ! Chłopaki ! Zapomniałem wam powiedzieć ! - krzyknął Nathan
- Ale co ? - zapytał Nathana Max
- To , że jako pierwszy słyszałem jak śpiewa Maja !
- Co ?! Ten najmłodszy z nas leszcz słyszał pierwszy ? - zapytał z oburzeniem Tom
- Ale czemu nazwałeś go leszcz ? - zapytałam
- To było dla żartu .. Nie znasz nas jeszcze z żadnych wywiadów ?
- No , znam ... Ale nie słyszałam jak się wyzywacie .. Dla żartu oczywiście .
- No to teraz już słyszałaś ! Ale mniejsza z tym ! Śpiewaj ! - powiedział Siva
- Nie ,no chłopaki ! Nie teraz , nie tutaj .
- A niby czemu ? Masz coś do tego domu ? Hmmm ? - zapytał Jay śmiejąc się
- Nie , tylko ...
- Nie ma tylko ! Kurde ! Śpiewaj ! Bo wyjdę . - zagroził mi Max
- Wszyscy wyjdziemy ! - dodał Siva
- Aaaaa .... No dobra ! - powiedziałam z dziwną miną
- Wiesz , co już mi się w tobie podoba ? - zapytał Jay
- Co ?
- Że masz odwagę przed nami zaśpiewać !
- No właśnie , nie mam . Ale nie mam wyboru .
- Tsaa ... No to może zacznij już śpiewać . - powiedział Tom - Znasz może piosenkę You Lost Me ?
- Christiny Aguilery ? - zapytałam
- Tak ! Dokładnie ! Możesz ją zaśpiewać ?
- Dobrze , już tylko się odczepcie ! - powiedziałam z uśmiechem na twarzy
Zaczęłam śpiewać . Wcale nie chciałam jej kończyć , bo bałam się opinii chłopaków . Lecz , gdy skończyłam i spojrzałam na nich zobaczyła ich zdziwione twarze .
- Co ? Coś nie tak ? - zapytałam z przerażeniem
- Nie tak ?! Wszystko na tak ! Ty się nie nadajesz na konkursy między szkolne ! Nie myślałaś o takim czymś jak X Factor , albo coś w tym rodzaju ? - zapytał Max
- Nie . Jakoś nie zbyt . Ale dzięki , bo jeszcze nie słyszałam tak miłych słów ... I to od sławnego zespołu !
- No .. Można powiedzieć , że jaesteś '' wszchodzącą '' gwiazdą pop - zaśmiał się Tom
- Ej ! A my ? My zawsze ci mówimy miłe rzeczy ! - powiedziały z obuzreniem Karola i Aśka
- Ale wy jesteście moimi przyajciółkami .... I nawet jak coś zwale , to mi powiecie , że było super .
- No ... To jest fakt . - powiedziała Karola
- Ekhym ... Możemy wrócić na teamt śpiewu ? - zapytał Siva - Bo nie dokończyliśmy rozmowy .
- Aha , no tak ! Czemu nie myślałaś o tym ? Ty masz talent ! I jestem na tak ! Przechodzisz dalej ! - zażartował Tom
- Sory , że znów przerwę , ale pamiętasz Paulinę Smolnik ? Chodziła z nami kiedyś do klasy . - powiedziałą Aśka
- No , pamiętam , a co ?
- Bo ona zobaczyła twój wpis na fb i okazało się , że ona mieszka w Londynie .
- Serio ? To świetnie ! Musimy się z nią zobaczyć ! - krzyknęłam
- To zaproście ją do nas ... Co za problem ? - powiedział Max
- Nie no co ty ! Przecież nie zaprosimy jej do waszego domu . - powiedziała Aśka
- Czemu ? I co ? Teraz powiecie '' nie chcemy się narażać '' ? Gówno prawda ! Już się naraziłyście ... A raczej naraziłyście swoje życie , że tu w ogóle przyszłyście . - powiedział Siva
- Yyyy ... Czemu ?
- Bitwa na jajka mało mówi ? - zapytał Jay
- Aha . No fakt ..
- Dobra zadzwonię do niej . - powiedziałam
- Wiecie co ? Ona ma na prawdę talent - powiedział szeptem Tom
- Po pierwsze - łał , żeś się teraz zapłonem popisał , a po drugie - czemu mówisz szeptem ? - zapytał Siva
- Żeby nie słyszała dopóki dzwoni .
- Okej . Paulina powiedziała , że przyjdzie . Będzie za jakieś 40 min. - powiedziałam wracając po zadzwonieniu - To ... Co robimy przez ten czas ?
- Nie wiem ... Może bitwa ? - zaproponował Jay
- A może byście się najpierw umyli ? Jesteście cali w jajkach ! A ja przez ten czas zamówię pizzę . - powiedział Nathan
- Młody dobrze mówi ! - powiedział żartobliwie Max
- Już wolę jak mówicie do mnie Baby Nath , niż młody !
- No dobra ... Chodźcie , idziemy się umyć .. Aha , no i dzięki za radę '' Baby Nath '' - powiedził Siva śmiejąc się .
- Nie ma za co '' leszczu '' - odpowiedział także się śmiejąc Nathan
------------------
Trochę się rozpisałam , no ale cóż .... ;p Zdarza się . ;d
wtorek, 6 marca 2012
ROZDZIAŁ 6
- I jak było ? - zapytałam po skończeniu piosenki - Może być ?
- Może być ?! Dziewczyno ! Ty masz wielki talent ! Nie spodziewałem się , że tak dobrze to zaśpiewasz ! Jednym zdaniem : Jestem na tak !
- Więc jednak we mnie wątpiłeś . - powiedziałam żartobliwie
- Może trochę .. Bo to bardzo trudna piosenka .... Tam trzeba modelować głosem i w ogóle . Gniewasz się ?
- Nie , no co ty ! Na ciebie nie umiem ! - powiedziałam śmiejąc się
W tym momencie na twarzy Natha pojawił się uśmiech , który wyglądał jakby chciał powiedzieć " ZWYCIĘSTWO "
- No , już wiemy czemu wygrałaś konkurs . - zaśmiał się - Mam pytanie do ciebie.
- Kto pyta nie błądzi . - zaśmiałam się
- Jaka jest twoja ulubiona pisenka naszego zespołu .... Bo przecież jesteś ponąć naszą fanką .
- Wlazł kotek na płotek . - zażartowałam
- Ale my takiej nie mamy . - powiedział poważnie Nathan
- Wiem .
- Ale ja pytam na poważnie .
- Aha , sorki . No to Warzone .
- Czemu akurat to ? Przecież to jest o zdradzie !
- Tsaaa .... No bo ...
- Chyba rozumiem . Nie musisz dokańczać .
- Dziękuję . Ulżyło mi .
- To dlatego cały czas słuchasz takich dołujących piosenek ?
- Można tak powiedzieć .
- Wiesz . Mam pomysł , który może poprawić ci humor .
- Jaki ?
- Może chciałybyście z dziewczynami przyjechać do nas ?
- Nas, czyli ?
- Do mnie i chłopków . Ucieszą się . Polubili was .
- Chętnie . Pójdę po dziewczyny .
Gdy zajechaliśmy pod dom wszystkie nas zatkało . Była to biała wielka willa . Miała 3 wielkie balkony i 3 mniejsze oraz basen w ogrodzie .
- Ale chata ! Koleś ! Wy tu mieszkacie ? - powiedziała Karola
- Tak , my tu mieszkamy . - odpowiedział
- Boże ... Sądzę , że możemy się zaprzyajźnić . - zażartowała Aśka
- Hej , już jestem ! - krzyknął Nathan po wejściu do domu
Nagle czwórka chłopaków szybko zleciała na dół.
- Co wy ... ? Czemu jesteście tacy brudni ?! - zapytał
- Bo chcieliśmy zrobić jajecznicę , ale Jayowi wymskęło się jajko i spadło na Sivę . Siva się wkurzył i chciał w niego rzucić , ale Jay się schylił i trafił we mnie . Tak rozpętała się wojna na jajka . - opowiedział Max
- Jajecznicę ?! O 3 w południe ?!
- Tak ! A wiesz co jest najgorsze ? - powiedział Tom
- Co ?
- Ze zafajdali mi całego laptopa włącznie ze słuchawkami ! - krzyknął patrząc z wyrzutem na chłopaków
- O Tom .. Ty moja kochana sieroto .. Się naprawi , jeśli się zespsół . - pocieszył go Nath - A pamiętacie Maję , Asię i Karolę ?
- No jasne ! - powiedział Jay
- Przyprowadziłem je .
- Oh , popatrz ! Jaka szkoda , że nie zauważyliśmy . - powiedział z sarkazmem Siva
- Na co czekacie ? Rozgośćice się ! - powiedział Max
--------------------
Może dziś nie za dużo , ale chociaż coś ...
- Może być ?! Dziewczyno ! Ty masz wielki talent ! Nie spodziewałem się , że tak dobrze to zaśpiewasz ! Jednym zdaniem : Jestem na tak !
- Więc jednak we mnie wątpiłeś . - powiedziałam żartobliwie
- Może trochę .. Bo to bardzo trudna piosenka .... Tam trzeba modelować głosem i w ogóle . Gniewasz się ?
- Nie , no co ty ! Na ciebie nie umiem ! - powiedziałam śmiejąc się
W tym momencie na twarzy Natha pojawił się uśmiech , który wyglądał jakby chciał powiedzieć " ZWYCIĘSTWO "
- No , już wiemy czemu wygrałaś konkurs . - zaśmiał się - Mam pytanie do ciebie.
- Kto pyta nie błądzi . - zaśmiałam się
- Jaka jest twoja ulubiona pisenka naszego zespołu .... Bo przecież jesteś ponąć naszą fanką .
- Wlazł kotek na płotek . - zażartowałam
- Ale my takiej nie mamy . - powiedział poważnie Nathan
- Wiem .
- Ale ja pytam na poważnie .
- Aha , sorki . No to Warzone .
- Czemu akurat to ? Przecież to jest o zdradzie !
- Tsaaa .... No bo ...
- Chyba rozumiem . Nie musisz dokańczać .
- Dziękuję . Ulżyło mi .
- To dlatego cały czas słuchasz takich dołujących piosenek ?
- Można tak powiedzieć .
- Wiesz . Mam pomysł , który może poprawić ci humor .
- Jaki ?
- Może chciałybyście z dziewczynami przyjechać do nas ?
- Nas, czyli ?
- Do mnie i chłopków . Ucieszą się . Polubili was .
- Chętnie . Pójdę po dziewczyny .
Gdy zajechaliśmy pod dom wszystkie nas zatkało . Była to biała wielka willa . Miała 3 wielkie balkony i 3 mniejsze oraz basen w ogrodzie .
- Ale chata ! Koleś ! Wy tu mieszkacie ? - powiedziała Karola
- Tak , my tu mieszkamy . - odpowiedział
- Boże ... Sądzę , że możemy się zaprzyajźnić . - zażartowała Aśka
- Hej , już jestem ! - krzyknął Nathan po wejściu do domu
Nagle czwórka chłopaków szybko zleciała na dół.
- Co wy ... ? Czemu jesteście tacy brudni ?! - zapytał
- Bo chcieliśmy zrobić jajecznicę , ale Jayowi wymskęło się jajko i spadło na Sivę . Siva się wkurzył i chciał w niego rzucić , ale Jay się schylił i trafił we mnie . Tak rozpętała się wojna na jajka . - opowiedział Max
- Jajecznicę ?! O 3 w południe ?!
- Tak ! A wiesz co jest najgorsze ? - powiedział Tom
- Co ?
- Ze zafajdali mi całego laptopa włącznie ze słuchawkami ! - krzyknął patrząc z wyrzutem na chłopaków
- O Tom .. Ty moja kochana sieroto .. Się naprawi , jeśli się zespsół . - pocieszył go Nath - A pamiętacie Maję , Asię i Karolę ?
- No jasne ! - powiedział Jay
- Przyprowadziłem je .
- Oh , popatrz ! Jaka szkoda , że nie zauważyliśmy . - powiedział z sarkazmem Siva
- Na co czekacie ? Rozgośćice się ! - powiedział Max
--------------------
Może dziś nie za dużo , ale chociaż coś ...
niedziela, 4 marca 2012
ROZDZIAŁ 5
Rano obudziły mnie Aśka i Karola , więc ubrałam się , umyłam i zeszłam do nich na śniadanie .
- Więc ... Opowiadaj ! Jak tam wczorajsza randka z Nathanem ? - powiedziała Aśka
- Słucham ?! Dlaczego od razu sądzicie , że to randka ? - zapytałam
- No wiesz ... Londyn w nocy . Sam na sam . A z resztą odprowadził cię do samych drzwi pokoju . - skomentowała Karola
- Chyba coś musiało zaiskrzyć ! - dodała Aśka
- Nie , nic nie zaiskrzyło ! A wy skąd wiecie , że odprowadził mnie do samych drzwi ? Hmmm ?
- Yyyy .. Wiesz ... My to ... My to czujemy !
- Jakie czujemy ?! Przecież patrzyłyśmy przez wizjer ! - nagle wyrwała Karola
- Zamknij się ! - mówiąc to Aśka szturchnęła Karolę
- Ahh ... No tak ... My to czujemy . - oświeciło Karolę
- Wiecie co ? Jesteście niesamowite ! Śledzić swoją najlepszą przyjaciółkę ?! - krzyknęłam i odeszłam od stołu , poszłam do pokoju . Gdy doszłam do drzwi niespodziewanie zastałam tam Nathana .
- Nathan ? Co ty tu robisz ? - zapytałam ze zdziwieniem
- Wiesz ... Zapamiętałem numer pokoju , i tak jakoś wyszło ... Mogę wejść ?
- Jasne . Tylko otworzę drzwi . Jeśli pozwolisz .
- Oczywiście .
- To ... Możesz się posunąć ?
- Aha . No tak . Już . - weszliśmy do pokoju - Mogę cie o coś zapytać ?
- Jasne . Pytaj .
- Ile masz lat ?
- W tym roku skończę 16 , a t... . Sorki , przecież wiem ile masz lat . To już odruch .
- A kiedy skończysz ?
- W sierpniu .
- No , ale którego ?
- Dziewiętnastego .
-Aha . To ... Jeżeli nie masz jeszcze 16 lat , to skąd tak dobrze mówisz po angielsku ?
-Od 1 gimnazjum chodzę do klasy językowej , ale dużą zasługę mają też wyjazdy do siostry .
- A co ? Ona mieszka w Londynie ?
- Nie .. W Holandii , ale tam często gadam po angielsku . Może usiądziemy ?
-Okej . Wiesz , może wyda ci cię to dziwne , ale mam na penie film . Może obejrzymy ?
- Zależy jaki ..
- Chyba Burleska .
- Fajnie . Kocham ten film .
- Ja też ! Nie mów nikomu , ale w tajemnicy kocham się w Christinie .. - zaśmiał się
- Okej . Nie powiem . - także się zaśmiałam
Zaczęliśmy oglądać film . Prawie wszystkie piosenki Nathan prześpiewał razem z filmem . Lecz kiedy zaczęła się Bound To You ja zaczęłam sobie podśpiewywać . Gdy Nath powiedział
- A właśnie ! Miałaś zaśpiewać na imprezie !
- Tak , ale ...
- Nie ma ale ! Śpiewasz teraz !
- Ale Bound To You ?
- Tak . Zobaczymy jak ci to wyjdzie . - zażartował
- Wątpisz we mnie ?
- Może ...
- No to zaraz zobaczysz !
Zaczęłam śpiewać . Gdy byłam coraz bliżej końca piosenki na twarzy Nathana pojawiał się coraz większy uśmiech , lecz nie wiedziałam czo to dobrze , czy nie ...
--------------
Może rozdziała nie jest za długi , ale pisałam go szybciorem .. Więc nie miałam zbyt dużo czasu .. ; P Mam nadzieję , że przypadnie wam do gustu . ; *
- Więc ... Opowiadaj ! Jak tam wczorajsza randka z Nathanem ? - powiedziała Aśka
- Słucham ?! Dlaczego od razu sądzicie , że to randka ? - zapytałam
- No wiesz ... Londyn w nocy . Sam na sam . A z resztą odprowadził cię do samych drzwi pokoju . - skomentowała Karola
- Chyba coś musiało zaiskrzyć ! - dodała Aśka
- Nie , nic nie zaiskrzyło ! A wy skąd wiecie , że odprowadził mnie do samych drzwi ? Hmmm ?
- Yyyy .. Wiesz ... My to ... My to czujemy !
- Jakie czujemy ?! Przecież patrzyłyśmy przez wizjer ! - nagle wyrwała Karola
- Zamknij się ! - mówiąc to Aśka szturchnęła Karolę
- Ahh ... No tak ... My to czujemy . - oświeciło Karolę
- Wiecie co ? Jesteście niesamowite ! Śledzić swoją najlepszą przyjaciółkę ?! - krzyknęłam i odeszłam od stołu , poszłam do pokoju . Gdy doszłam do drzwi niespodziewanie zastałam tam Nathana .
- Nathan ? Co ty tu robisz ? - zapytałam ze zdziwieniem
- Wiesz ... Zapamiętałem numer pokoju , i tak jakoś wyszło ... Mogę wejść ?
- Jasne . Tylko otworzę drzwi . Jeśli pozwolisz .
- Oczywiście .
- To ... Możesz się posunąć ?
- Aha . No tak . Już . - weszliśmy do pokoju - Mogę cie o coś zapytać ?
- Jasne . Pytaj .
- Ile masz lat ?
- W tym roku skończę 16 , a t... . Sorki , przecież wiem ile masz lat . To już odruch .
- A kiedy skończysz ?
- W sierpniu .
- No , ale którego ?
- Dziewiętnastego .
-Aha . To ... Jeżeli nie masz jeszcze 16 lat , to skąd tak dobrze mówisz po angielsku ?
-Od 1 gimnazjum chodzę do klasy językowej , ale dużą zasługę mają też wyjazdy do siostry .
- A co ? Ona mieszka w Londynie ?
- Nie .. W Holandii , ale tam często gadam po angielsku . Może usiądziemy ?
-Okej . Wiesz , może wyda ci cię to dziwne , ale mam na penie film . Może obejrzymy ?
- Zależy jaki ..
- Chyba Burleska .
- Fajnie . Kocham ten film .
- Ja też ! Nie mów nikomu , ale w tajemnicy kocham się w Christinie .. - zaśmiał się
- Okej . Nie powiem . - także się zaśmiałam
Zaczęliśmy oglądać film . Prawie wszystkie piosenki Nathan prześpiewał razem z filmem . Lecz kiedy zaczęła się Bound To You ja zaczęłam sobie podśpiewywać . Gdy Nath powiedział
- A właśnie ! Miałaś zaśpiewać na imprezie !
- Tak , ale ...
- Nie ma ale ! Śpiewasz teraz !
- Ale Bound To You ?
- Tak . Zobaczymy jak ci to wyjdzie . - zażartował
- Wątpisz we mnie ?
- Może ...
- No to zaraz zobaczysz !
Zaczęłam śpiewać . Gdy byłam coraz bliżej końca piosenki na twarzy Nathana pojawiał się coraz większy uśmiech , lecz nie wiedziałam czo to dobrze , czy nie ...
--------------
Może rozdziała nie jest za długi , ale pisałam go szybciorem .. Więc nie miałam zbyt dużo czasu .. ; P Mam nadzieję , że przypadnie wam do gustu . ; *
sobota, 3 marca 2012
ROZDZIAŁ 4
Rano wstałyśmy już pełne sił , więc szybko się umyłyśmy , ubrałyśmy i zeszłyśmy na śniadanie i uznałyśmy , że pójdziemy dziś pozwiedzać trochę Londyn i zapoznać się z okolicą . Po śniadaniu poszłyśmy do pokoju po torebki , poprawiłyśmy makijaż i wyszłyśmy . Po drodze zobaczyłyśmy jakiś tłum , więc poszłyśmy obczaić co się dzieje . Zaczęłyśmy iść w tą stronę , gdyż tu własnym oczom nie wierzę ! Z tłumu właśnie wyszli The Wanted ! Podeszłyśmy więc do nich i spytałyśmy :
- Hej , pamiętacie nas ? Byłyśmy na waszym koncercie w Polsce .
- Tak ! Oczywiście ! To ty jesteś tą dziewczyną , która chciała pobić rekord w robieniu sobie ze mną zdjęć i kiedyś pokazać je wnukom . - powiedział Tom wskazując na Karolę
- Tak , to ja . Czasami mam takie głupie pomysły.
- Nie czasami tylko często . - burknęła Aśka
- A wy co robicie w Londynie ?
- Maja wygrała szkolny konkurs i miała możliwość zabrać dwie osoby- wyrwała się Karola
- Tak ? A jaki konkurs ?
- Piosenki anglojęzycznej - odpowiedziałam
- Śpiewasz ? - zapytał Siva
- Tak . Trochę . Znaczy ... Próbuję.
- A zaśpiewasz coś ? - zapytał Jay
- Ale tutaj ?!
- Nie ! No co ty ! Wpadnijcie dzis wieczorem do klubu na naszą imprezę , to zobaczymy co potrafisz ! - powiedział Max
- No dobrze , a jak nazywa się klub ?
- Stick and Stones . Każdy taksówkarz się gdzie to jest . Pozancie przy okazji kilkoro naszych przyjaciół .
- Dobrze , to do zobaczenia w klubie !
- To na razie !
Po tej rozmowie od razu udałyśmy się do galerii handlowej, aby kupić jakieś fajne ciuchy na tą imprezę . Gdy w pewnym momencie odezwała się Aśka mówiąc :
- Nie wydaje wam się to dziwne ?
- Ale co ? - powiedziałyśmy równo z Karolą
- Że każdy z nich się udzielał , tylko Nathan siedział cicho i patrzył na Maję .
- Zdawało ci się . - powiedziałam
- Nie ! Nie zdawało mi się ! A z resztą ... Chodźcie już do hotelu . Musimy sie przygotować .
Gdy przyszłyśmy do hotelu weszłyśmy do mojego apartamentu , aby sie przebrać i przygotować . . Jak juz byłyśmy gotowe zaczęłyśmy mówic nasze zdanie na temat wyglądy każdej z nas . Aśka ubrała czerwoną i typowo klubową sukienkę . Karola założyła obcisła spódnicę w brązowym kolorze i do tego bluzkę w panterkę z rękawem do łokci . Ja postawiłam na wygodę i ubrałam szare rurki i czarny T-shirt . Gdy juz dotarłyśmy na miejsce i weszłyśmy do klubu dziewczyny przeliczyły się . Myślały , że to ja wyjdę na głupka . A jednak okazało się , że to jest bardziej luźna impreza . Już jak tylko wyszłyśmy z tłumu dolecieli do nas chłopcy i zaprosili nas do swojego stolika . Kiedy dochodziłyśmy zauważyłyśmy przy stole 4 dziewczyny . Domyśliłyśmy się , że są to dziewczyny chłopaków , tylko niestety Nathan był sam . Chłopcy nas sobie przedstawili i reszta poszła gładko . Wszyscy mówili na raz . Tylko ja i Nathan siedzieliśmy cicho . W końcu zapytał
- To ... Jak minęła ci reszta dnia odkąd się wiedzieliśmy ?
- A no wiesz ... Pochodziłyśmy po galerii , a potem poszłyśmy się przygotować .
Wystarczyły tylko te 2 zdania , aby rozmowa nabrała większego sensu .
- A zwiedzałyście już Londyn ?
- Nie jeszcze nie .
- To może chciałabyś zobacz jak wygląda w nocy ?
- Na serio ? Pokazałbyś mi ?
- No jasne , to będzie dla mnie przyjemność .
- Wiesz Nathan ... - Nathan przerwał mi w pół słowa
- Nathan jestem dla fanek , dla przyjaciół Nath
- Dobra sorki .
Godzina 23:30 polskiego czasu , a ja właśnie spaceruję po Londynie z Nathanem Sykes z mojego ulubionego zespołu . - Ja chyba śnię - pomyślałam . W końcu po długim spacerze usiedliśmy na ławce ,aby odpocząć . Zauważyłam , że Nath wpatruje się w ziemię . Nie chciałam pytac co sie stało , bo nie chciałam , żeby pomyślał , że jest wścibska . Więc zostawiłam to dla siebie . O godzinie 1:30 polskiego czasu , stałam już pod drzwiami swojego pokoju razem z Nathanem . Gdy już chciałam wejść Nathan zatrzymał mnie i spytał :
- Wiem , że to głupio zabrzmi , ale dałabyś mi swój numer ?
- Oczywiście . Daj telefon , to wpiszę .
- Okej , dzięki .
- Wiesz Natan ...
- Nath ! - poprawił mnie
- Nath . Dziękuję ci za wspaniały wieczór . Było na prawdę cudownie .
- Ciesze się , że ci się podobało . I że mogłem być twoim przewodnikiem . - zaśmiał się .
Na pożegnanie sie przytuliliśmy po przyjacielsku . Weszłam do pokoju , przebrałam sie w koszulę nocną i padłam jak mucha ...
-------------------------------------------
Trochę się rozpisałam , ale mam nadzieję , że się podoba . :D
- Hej , pamiętacie nas ? Byłyśmy na waszym koncercie w Polsce .
- Tak ! Oczywiście ! To ty jesteś tą dziewczyną , która chciała pobić rekord w robieniu sobie ze mną zdjęć i kiedyś pokazać je wnukom . - powiedział Tom wskazując na Karolę
- Tak , to ja . Czasami mam takie głupie pomysły.
- Nie czasami tylko często . - burknęła Aśka
- A wy co robicie w Londynie ?
- Maja wygrała szkolny konkurs i miała możliwość zabrać dwie osoby- wyrwała się Karola
- Tak ? A jaki konkurs ?
- Piosenki anglojęzycznej - odpowiedziałam
- Śpiewasz ? - zapytał Siva
- Tak . Trochę . Znaczy ... Próbuję.
- A zaśpiewasz coś ? - zapytał Jay
- Ale tutaj ?!
- Nie ! No co ty ! Wpadnijcie dzis wieczorem do klubu na naszą imprezę , to zobaczymy co potrafisz ! - powiedział Max
- No dobrze , a jak nazywa się klub ?
- Stick and Stones . Każdy taksówkarz się gdzie to jest . Pozancie przy okazji kilkoro naszych przyjaciół .
- Dobrze , to do zobaczenia w klubie !
- To na razie !
Po tej rozmowie od razu udałyśmy się do galerii handlowej, aby kupić jakieś fajne ciuchy na tą imprezę . Gdy w pewnym momencie odezwała się Aśka mówiąc :
- Nie wydaje wam się to dziwne ?
- Ale co ? - powiedziałyśmy równo z Karolą
- Że każdy z nich się udzielał , tylko Nathan siedział cicho i patrzył na Maję .
- Zdawało ci się . - powiedziałam
- Nie ! Nie zdawało mi się ! A z resztą ... Chodźcie już do hotelu . Musimy sie przygotować .
Gdy przyszłyśmy do hotelu weszłyśmy do mojego apartamentu , aby sie przebrać i przygotować . . Jak juz byłyśmy gotowe zaczęłyśmy mówic nasze zdanie na temat wyglądy każdej z nas . Aśka ubrała czerwoną i typowo klubową sukienkę . Karola założyła obcisła spódnicę w brązowym kolorze i do tego bluzkę w panterkę z rękawem do łokci . Ja postawiłam na wygodę i ubrałam szare rurki i czarny T-shirt . Gdy juz dotarłyśmy na miejsce i weszłyśmy do klubu dziewczyny przeliczyły się . Myślały , że to ja wyjdę na głupka . A jednak okazało się , że to jest bardziej luźna impreza . Już jak tylko wyszłyśmy z tłumu dolecieli do nas chłopcy i zaprosili nas do swojego stolika . Kiedy dochodziłyśmy zauważyłyśmy przy stole 4 dziewczyny . Domyśliłyśmy się , że są to dziewczyny chłopaków , tylko niestety Nathan był sam . Chłopcy nas sobie przedstawili i reszta poszła gładko . Wszyscy mówili na raz . Tylko ja i Nathan siedzieliśmy cicho . W końcu zapytał
- To ... Jak minęła ci reszta dnia odkąd się wiedzieliśmy ?
- A no wiesz ... Pochodziłyśmy po galerii , a potem poszłyśmy się przygotować .
Wystarczyły tylko te 2 zdania , aby rozmowa nabrała większego sensu .
- A zwiedzałyście już Londyn ?
- Nie jeszcze nie .
- To może chciałabyś zobacz jak wygląda w nocy ?
- Na serio ? Pokazałbyś mi ?
- No jasne , to będzie dla mnie przyjemność .
- Wiesz Nathan ... - Nathan przerwał mi w pół słowa
- Nathan jestem dla fanek , dla przyjaciół Nath
- Dobra sorki .
Godzina 23:30 polskiego czasu , a ja właśnie spaceruję po Londynie z Nathanem Sykes z mojego ulubionego zespołu . - Ja chyba śnię - pomyślałam . W końcu po długim spacerze usiedliśmy na ławce ,aby odpocząć . Zauważyłam , że Nath wpatruje się w ziemię . Nie chciałam pytac co sie stało , bo nie chciałam , żeby pomyślał , że jest wścibska . Więc zostawiłam to dla siebie . O godzinie 1:30 polskiego czasu , stałam już pod drzwiami swojego pokoju razem z Nathanem . Gdy już chciałam wejść Nathan zatrzymał mnie i spytał :
- Wiem , że to głupio zabrzmi , ale dałabyś mi swój numer ?
- Oczywiście . Daj telefon , to wpiszę .
- Okej , dzięki .
- Wiesz Natan ...
- Nath ! - poprawił mnie
- Nath . Dziękuję ci za wspaniały wieczór . Było na prawdę cudownie .
- Ciesze się , że ci się podobało . I że mogłem być twoim przewodnikiem . - zaśmiał się .
Na pożegnanie sie przytuliliśmy po przyjacielsku . Weszłam do pokoju , przebrałam sie w koszulę nocną i padłam jak mucha ...
-------------------------------------------
Trochę się rozpisałam , ale mam nadzieję , że się podoba . :D
czwartek, 1 marca 2012
ROZDZIAŁ 3
Następnego dnia , gdy weszłam do szkoły Karola i Aśka natychmiast zabrały mnie do gabinetu dyrektora , by zdradził nam szczegóły wyjazdu , gdyż wyjazd był już jutro . Lekcje minęły szybko , a od razu po szkole poszłyśmy do galerii handlowej , by kupić jeszcze nowe ciuchy . Po czterogodzinnych zakupach , pojechałyśmy się spakować . W nocy nawet na chwilę nie mogłam zmrużyć oka z podekscytowania . Rano , gdy się obudziłam , spokojnie wstałam , ubrałam się i umyłam . Wyszłam z domu razem z mamą . Aśka i Karola czekały już na dworze , więc zamówiłyśmy taksówkę i pojechałyśmy na lotnisko .
- Dzwoń do mnie , jak tylko będziesz mogła . - powiedziała mama
- Okej , będę dzwoniła , obiecuję .
- Dobrze , tylko nie szalej za bardzo w Londynie ! -
- Chciałaś chyba powiedzieć nie szalejcie . Bo jadę przecież z nimi .
- Tak , tak chciałam powiedzieć !
Po dotarciu na lotnisko wysiadłyśmy z taksówki . Po kupnie biletów pożegnałam się z mamą i udałyśmy się z dziewczynami na samolot . Zajęłyśmy swoje miejsca i już się zrelaksowałyśmy .
- Dziewczyny ! Pomódlcie się żebyśmy spotkały tam The Wanted ! - krzyknęła nagle Aśka
- Na pewno ich spotkamy ! Nawet nie ma mowy , żeby nie ! - odpowiedziała spokojniej Karola
- A ty Maja ? Co sądzisz ? ... Maja ! - powiedziała głośno Aśka
- Co ? O czym ? Przepraszam , nie słuchałam .
- No ... O spotkaniu TW ! Chciałabyś ich spotkać ?
- A tak w ogóle , to o czym ty tak dziewczyno myślisz ? - zapytała Karola
- Aha ... Uważam , że byłoby bardzo fajnie . A ja myślę już o Londynie .
- Taaa ... Można było się domyśleć . - powiedziała Aśka
I na tym momencie nasza rozmowa się urwała , gdyż wszystkie trzy zasnęłyśmy i obudziłyśmy się już w Londynie . Po wyjściu z samolotu od razu zauważyłyśmy faceta , który miał nas zawieść do hotelu . Na szczęście był polakiem , więc nie było problemu z dogadaniem się . Wziął nasze bagaże i włożyła do bagażnika . Gdy dojechałyśmy już do hotelu lokaj przejął nasze bagaże i zabrał do pokoi . Każda z nas dostała osobny apartament . Jak lokaj oddał nam już nasze bagaże , dałyśmy mu napiwek po 5 funtów od każdej , Gdy otworzyłyśmy drzwi dosłownie nas zamurowało . Pokoje były wielkie , ściany były koloru kremowego , ale z całego pokoju najfajniejsze było łóżko . Było ono bardzo duże i miękkie . Moje marzenia właśnie się spełniły - pomyślałam .Nigdzie już nie wychodziłyśmy , bo musiałyśmy się rozpakować , a po za tym było już trochę późno , więc od razu po umyciu padłyśmy na nasze łóżka jeszcze sprawdzając facebooka i twittera ...
------------------------------------------------------
Może jeszcze opowiadania nie są zbyt ciekawe , ale dopiero się rozkręcam . ; p Mam nadzieję , że podoba wam się rozdział ... Długo myślałam jak skleić to w jedną całość . ; D
- Dzwoń do mnie , jak tylko będziesz mogła . - powiedziała mama
- Okej , będę dzwoniła , obiecuję .
- Dobrze , tylko nie szalej za bardzo w Londynie ! -
- Chciałaś chyba powiedzieć nie szalejcie . Bo jadę przecież z nimi .
- Tak , tak chciałam powiedzieć !
Po dotarciu na lotnisko wysiadłyśmy z taksówki . Po kupnie biletów pożegnałam się z mamą i udałyśmy się z dziewczynami na samolot . Zajęłyśmy swoje miejsca i już się zrelaksowałyśmy .
- Dziewczyny ! Pomódlcie się żebyśmy spotkały tam The Wanted ! - krzyknęła nagle Aśka
- Na pewno ich spotkamy ! Nawet nie ma mowy , żeby nie ! - odpowiedziała spokojniej Karola
- A ty Maja ? Co sądzisz ? ... Maja ! - powiedziała głośno Aśka
- Co ? O czym ? Przepraszam , nie słuchałam .
- No ... O spotkaniu TW ! Chciałabyś ich spotkać ?
- A tak w ogóle , to o czym ty tak dziewczyno myślisz ? - zapytała Karola
- Aha ... Uważam , że byłoby bardzo fajnie . A ja myślę już o Londynie .
- Taaa ... Można było się domyśleć . - powiedziała Aśka
I na tym momencie nasza rozmowa się urwała , gdyż wszystkie trzy zasnęłyśmy i obudziłyśmy się już w Londynie . Po wyjściu z samolotu od razu zauważyłyśmy faceta , który miał nas zawieść do hotelu . Na szczęście był polakiem , więc nie było problemu z dogadaniem się . Wziął nasze bagaże i włożyła do bagażnika . Gdy dojechałyśmy już do hotelu lokaj przejął nasze bagaże i zabrał do pokoi . Każda z nas dostała osobny apartament . Jak lokaj oddał nam już nasze bagaże , dałyśmy mu napiwek po 5 funtów od każdej , Gdy otworzyłyśmy drzwi dosłownie nas zamurowało . Pokoje były wielkie , ściany były koloru kremowego , ale z całego pokoju najfajniejsze było łóżko . Było ono bardzo duże i miękkie . Moje marzenia właśnie się spełniły - pomyślałam .Nigdzie już nie wychodziłyśmy , bo musiałyśmy się rozpakować , a po za tym było już trochę późno , więc od razu po umyciu padłyśmy na nasze łóżka jeszcze sprawdzając facebooka i twittera ...
------------------------------------------------------
Może jeszcze opowiadania nie są zbyt ciekawe , ale dopiero się rozkręcam . ; p Mam nadzieję , że podoba wam się rozdział ... Długo myślałam jak skleić to w jedną całość . ; D
Subskrybuj:
Posty (Atom)