wtorek, 10 kwietnia 2012

ROZDZIAŁ 24

Na lotnisko w Goleniowie przyjechała po nas moja mama . Z Goleniowa do Szczecina jedzie się ok. 20 minut, więc miałam czas, aby opowiedzieć wszystko mamie .
- Boże ! coś ty narobiła ? Przecież widziałaś, że on cię kocha . Nawet ci to na torcie pokazał ! - krzyknęła mama, gdy tylko skończyłam mówić
- Teraz to już nieważne . On został tam, a ja jestem tu ! - powiedziałam równie głośno
- Dobrze . Nie kłóćmy się . Nie wiem o czym z wami porozmawiać, więc ... Wybrałyście już liceum ? Za tydzień zakończenie .
- Tak. Wszystkie trzy idziemy do trójki . - powiedziała Karola
- No to dobrze . Trójka to dobra szkoła . - powiedziała mama z dziwną ulgą w głosie
- My mamy mieć przed zakończeniem musical w szkole,a Maja ma zagrać główną wokalistkę . - powiedziała z podnieceniem Aśka
- Oj tam, oj tam . Po prostu mam zaśpiewać 3 piosenki . - powiedziałam
- 3 główne piosenki . - dodała Karola
Do końca drogi rozmawiałyśmy o tym musicalu . Nawet mama włączyła się do naszej rozmowy . Mama odwiozła dziewczyny do nich do domu, a same pojechałyśmy do siebie . Gdy tylko weszłam do domu udałam się do swojego pokoju .
- Majuu ! Zejdź tu do mnie na chwilę ! - krzyknęła mama z dołu . Ze schodów zeszłam z trudnością, gdyż byłam zmęczona, ale udało mi się .
- Co ? - zapytałam groźnie ze zmęczenia
- Kiedy jest ten musical i zakończenie ?
- Zakończenie - 29 czerwca, musical - 26 czerwca, a co ?
- O nie ! A dziś jest 22 ! . 24 czerwca wyjeżdżamy z ojcem na tygodniową delegację . - powiedziała zrozpaczona mama
- I co z tego ?
- Nic, po prostu ci o tym mówię. - powiedziała mama niepewnie - Idź coś ze sobą zrób . Jutro idziesz normalnie do szkoły .
- Dobra . To ... Narka .
Kiedy szłam na górę, nagle usłyszałam GYC . Akurat była to zwrotka Nathana, a moja mama właśnie przewijała kanały w telewizji i miała vivę . W tym momencie zrobiło mi się strasznie przykro . Poszłam do pokoju i włączyłam komputer, ponieważ musiałam sprawdzić facebooka i twittera . Gdy spojrzałam na godzinę była już 23, więc wyłączyłam laptopa, poszłam się umyć i przebrać w koszulę nocną . Po wyjściu z łazienki zgasiłam światło, położyłam się do łóżka i o dziwo bardzo szybko zasnęłam .
Następnego dnia w szkole, wszyscy pytali nas jak było w Londynie . Nikomu nie mówiłam, że ja i Nathan byliśmy razem, ale i tak wszyscy się dowiedzieli, gdyż Aśka i Karola się pochwaliły . No cóż... Nie wiedziały, że nie chcę, aby ktoś wiedział . Po prostu chciały się pochwalić . Po lekcjach ja, Karola, Aśka i parę innych dziewczyn udałyśmy się na próbę do musicalu .
- Dobrze dziewczyny ! Zaczynamy ! - krzyknęła pani od muzyki . Już miałyśmy zaczynać, gdy nagle zadzwonił telefon Aśki .
- Mogę odebrać ? - zapytała
- Dobrze . Ale szybko . - odpowiedział zirytowana Antosiak
- Dziękuję . Haloo ? - powiedziała wychodząc za drzwi
- Hej Asia . Siva z tej strony . Pamiętasz mnie jeszcze ? - zaśmiał się
- No jasne, że cię pamiętam . Ale... Po co dzwonisz ?
- Mam pytanie .
- No więc pytaj .
- Pomogłabyś zorganizować mi i Nathanowi przyjazd do Polski ?
- Coo ?! Jak to do Polski ?!
- To dla Nathana . Po waszym wyjeździe o nikim innym nie mówi, tylko o Maji . Wczoraj na koncercie po waszym wyjeździe zapomniał tekstu do Warzone ! I uciekł ze sceny .
- Zobaczę co da się zrobić . Ale wtedy przyjedziecie dopiero jutro, bo rodzice Maji jutro wyjeżdżają, a dobrze byłoby, gdyby zostali sami .
- OK . Jak pozałatwiasz to daj mi znać . Tylko nie mów nic Karoli i Maji !
- Dobrze . Paa !
- Na razie .
Gdy Asia wróciła do nas, próbowałam ją wypytać kto dzwonił, czego chciał, ale niestety nie chciała mi powiedzieć .

-------------
Wiem, że trochę długi, ale w końcu się zmobilizowałam, aby go dodać . ;p

4 komentarze:

  1. Jaki długi, takie sa najlepsze super c;

    OdpowiedzUsuń
  2. Im dłuższy tym lepjej sie go czyta :)

    OdpowiedzUsuń
  3. boski rozdział, sory że dopiero teraz, ale jakoś nie miałam czasu na czytanie więc nadrabiam xD
    ~ Halfway There

    OdpowiedzUsuń